Informacje

Społeczność „dwójki” honoruje pamięć majora Krementowskiego

W ramach programu „Katyń – ocalić od zapomnienia” przed budynkiem Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej przy ulicy Koralewskiego w Jaśle zasadzono dąb pamięci, który będzie przypominał postać majora Włodzimierza Krementowskiego, który w 1940 roku został zamordowany przez NKWD strzałem w tył głowy w Charkowie.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

To wyjątkowy bohater. Dzisiaj kłaniam się nisko rodzinie i pragnę podziękować, że mieliście Państwo w swoim gronie rodzinnym tak wyjątkowego człowieka i pogratulować, bo to jest wielki honor, gdy są ludzie oddający życie za Ojczyznę. Nam, młodzi Polacy, młodzi Jaślanie przyszło korzystać z tej wolności, którą tacy wybitni ludzie, jak major Krementowski, wywalczyli. Mamy z tej wolności korzystać bardzo odpowiedzialnie. – mówiła podczas uroczystości Maria Kurowska, burmistrz Jasła.

Oprócz zasadzonego dębu od strony ulicy Koralewskiego, o dzisiejszym wydarzeniu będzie przypominał symboliczny głaz. Opiekę nad miejscem pamięci narodowej powierzono społeczności szkolnej.

Życzę całej społeczności szkolnej, aby to miejsce było miejscem wielkiej nauki patriotyzmu. Aby młode pokolenia Jaślan uczyły się na tym wybitnym wzorze, jak kochać Ojczyznę i aby się uczyły, jak pracować dla Ojczyzny. – dodała pani burmistrz.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

W uroczystościach wzięła udział również rodzina majora. – Długo musieliśmy czekać na dzień, kiedy będziemy mogli uczcić jego pamięć. Mam nadzieję, że drzewo dziś zasadzone będzie rosło na znak pamięci tych wszystkich, którzy bezimiennie zginęli podczas walki o wolność naszej Ojczyzny. – powiedział Andrzej Krupa, przedstawiciel rodziny.

Senator Alicja Zając, absolwentka Szkoły Podstawowej nr 2 przypomniała, że akcja sadzenia dębów katyńskich została zapoczątkowana przez śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Jestem niezmiernie wzruszona mogąc uczestniczyć w tej pięknej uroczystości „Katyń – ocalić od zapomnienia” – akcji sadzenia dębów, której patronem był nieżyjący prezydent Lech Kaczyński. Akcji, która pozwala nam uczcić pamięć naszych polskich oficerów, którzy zginęli na Wschodzie na nieludzkiej ziemi. Ta uroczystość jest szczególnie piękną. Uczestniczą w niej przedstawiciele rodziny śp. majora Krementowskiego. Rodziny, która do niedawna mogła pamięć o swoim zamordowanym w Katyniu wujku, mężu, ojcu, bracie tylko czcić w myślach i sercach. Od kilku lat możemy w miejscach publicznych pielęgnować i tą tradycję przekazywać następnym pokoleniom. – mówiła Alicja Zając.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Z kolei w swoim wystąpieniu wicemarszałek województwa podkarpackiego podkreślał, że przez wiele lat prawda o Katyniu była zatajana.

Polska nie byłaby Polską, a Polacy nie byliby Polakami, gdyby o Katyniu zapomnieli. I chodź było bardzo ciężko przez wiele lat różnym organom zatrzymać prawdę o Katyniu, to im się to jednak udawało. O „kłamstwie katyńskim” niestety świadczyli czasem Polacy, którzy cenzurowali historyków, cenzurowali i karali nauczycieli za nauczanie o Katyniu. Na szczęście te czasy już minęły. W wolnym kraju, dzięki bohaterom polskim, także dzięki tym bohaterom, którzy zginęli w Katyniu i na innych frontach świata, możemy mówić o prawdzie historycznej. Możemy mówić o polskiej duszy skołatanej trwogą różnego rodzaju nieszczęść, bo przecież szli walczyć o wolność dla całego świata, gdy trzeba było. – powiedział Bogdan Rzońca.

Do tej pory w Jaśle posadzono już kilkanaście drzewek, które mają przypominać o bohaterskich oficerach Wojska Polskiego poległych na wrogiej ziemi w obronie Ojczyzny. Rosną m.in. przy: Zespole Szkół Technicznych, Zespole Szkół Miejskich nr 3, Szkole Podstawowej nr 10, I Liceum Ogólnokształcącym czy Podkarpackiej Szkole Wyższej.

To powód do wielkiej dumy, bo rzeczą nauczycieli jest nie tylko wpajać wiedzę, ale także wychowywać w patriotyzmie. W XXI wieku można myśleć o patriotycznych postawach, trzeba mówić dobrze o Polsce, trzeba pięknie mówić o polskich bohaterach. To jest zadanie także polskiej szkoły. – dodał wicemarszałek województwa.

Wzruszenia nie kryli członkowie rodziny, którzy podziękowali wszystkim osobom, które przyczyniły się do ocalenia pamięci po ich wybitnym rodaku. – Ja ostatni raz go widziałem w 1939 roku i przez mgłę pamiętam. Byłem wówczas za mały, żeby dokładnie go pamiętać. – powiedział Andrzej Krupa.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Urodzony 1 sierpnia 1902 roku w Jaśle oficer to absolwent miejscowego gimnazjum. Po ukończeniu szkoły średniej swoją edukację kontynuował na studiach medycznych na Uniwersytecie Warszawskim. W wieku osiemnastu lat został wcielony do Wojska Polskiego, a od 1931 roku pełnił funkcję naczelnego lekarza 16. pułku piechoty. Po wybuchu wojny wraz z personelem medycznym i rodziną został ewakuowany z Warszawy. Trafił do obozu przejściowego, gdzie pracował w jednym ze szpitali. Pomimo możliwości ucieczki, nie skorzystał z propozycji. Do swoich ostatnich chwil życia był przekonany, że udaje się „do lepszego świata”. Zginął w Charkowie w 1940 roku, od strzału w tył głowy. Egzekucji dokonali zbrodniarze z NKWD.

(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Społeczność „dwójki” honoruje pamięć majora Krementowskiego”