Kultura | rozrywka | edukacja

Umiejętność malowania strachu

14 grudnia odbyła się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle dyskusja o książce Piotra Głuchowskiego i Marcina Kowalskiego „Apte: niedokończona powieść”.

Fot. MBP w Jaśle
Fot. MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W JAŚLE

Cudowne dziecko obdarzone wielką urodą, o kruczoczarnych włosach, delikatnej cerze, szczupły z zuchwałym błyskiem inteligencji. Tak scharakteryzowany został Ryszard Apte przez autorów fabularno-dokumentalnej opowieści. Ten syn przedstawiciela przedwojennej żydowskiej masonerii, był postacią niezwykłą – poetą, pisarzem, artystą.

U. Wójcik zastanawiała się „jaki był cel tego przedsięwzięcia? W imię czego podjęty został tak szalony i determinujący trud? Czy bardziej chodziło o odkrycie sylwetki autora rysunków, czy też o ukazanie zaplecza twórczego, momentu, w którym rysunki te powstały, sytuacji, osób i wydarzeń, które je uwarunkowały? Może istotny był sam dramat wojenny, a może prawdziwy powód, to coś zupełnie innego”. Po chwili dodała – „książka, stanowi konieczny komentarz do cyklu piętnastu rysunków, ujętych jako dodatek w autentycznej formie zeszytu. Tak należy ją odczytywać. (…) Nic więcej nie poświadczy o jego wewnętrznym bogactwie i dramacie odczuć przepełnionych wzmagającym się lękiem, niepewnością i przeszywającym bólem. Jedynie wizja szeroko pojętego Niepokoju, która albo uderzy w struny czytelniczej wrażliwości albo pozostanie śmieszna i niepojęta, a przez to całkowicie odrzucona. (…) Głuchowski i Kowalski dokonali rzeczy niewiarygodnej – ofiarowali Ryszardowi Aptemu nieśmiertelność. I to uważam za fenomen podjętych przez nich działań”.

B. Tora pokusiła się o nadanie tytułów rysunkom ze zbioru „Niepokój” dołączonym do książki. Ponadto tak je skomentowała: „Patrząc na te rysunki rzuca się w oczy nie tylko charakterystyczna technika rysowania, ale wszechobecność tematu śmierci i ludzkiej nicości. Młody artysta niezwykle sugestywnie maluje strach, cierpienie, osamotnienie i brak jakiejkolwiek nadziei”.

Prawdziwie żywa dyskusja odbyła się wokół stwierdzenia, że warstwa inteligencka jest siłą napędową rozwoju kultury, gdyż inne warstwy nie mają wykształcenia i narzędzi. T. Furmanek-Wnęk podkreśliła wzajemną tolerancję i szacunek dla każdego człowieka. Jednak stwierdziła, że przetrwać potrafią tylko najsprytniejsi. Jako przykład podała postać filmową L. Kurasia (kreowaną przez K. Kaczora), bohatera „Polskich dróg”.

Na zakończenie Z. Wojdyła opowiedziała przejmującą historię swojego wuja, któremu w dalekich lasach Syberii uratował życie lekarz żydowskiego pochodzenia.

Klub Powiększania Wyobraźni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle uczestniczy w projekcie Dyskusyjnych Klubów Książki WiMBP w Rzeszowie pod hasłem „Podkarpackie rozmowy o książkach”. Projekt przygotowany jest przez Instytut Książki i British Council oraz WiMBP w Rzeszowie.

(MBP w Jaśle)

SŁOWA KLUCZOWE