Informacje

„Dzień Otwarty” w OSP Tarnowiec: młodzi garną się w szeregi strażaków

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Tarnowcu zorganizowała dzisiaj „Dni Otwarte”. Mieszkańcy gminy mogli z bliska przyjrzeć się, jak wygląda praca ratowników oraz jakim specjalistycznym sprzętem niezbędnym do ratowania ludzi dysponują. Okazją do zaglądnięcia „od środka” do remizy i wozów bojowych jest obchodzony 4 maja Dzień Strażaka.

Dzień Otwarty w OSP Tarnowiec
Więcej zdjęć w naszej FOTOGALERII (kliknij na zdjęcie)

„Dni Otwarte” to nie tylko okazja do prezentacji umiejętności w warunkach, w których nie jest zagrożone zdrowie i życie ludzi oraz eksponowania wyposażenia. To również możliwość wstąpienia w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej.

Naszym zadaniem jest „ściągnięcie” jak największej liczby chętnych do pracy. Niestety, nie łudźmy się, że tych chętnych będzie tyle ile w zeszłym roku, ponieważ dzisiaj społeczeństwo patrzy na pieniążki, a nie na wolontariat. Ale mam nadzieję, że jednak służba pomocy ludziom będzie przyciągała i będzie na tylu ludzi, żeby podział bojowy był w pełni obsadzony. – mówi Aleksander Radoń, Naczelnik OSP Tarnowiec.

Strażacy „chwalili się” głównie nowym sprzętem, który udało im się pozyskać w ubiegłym roku. Jest to motopompa pływająca zakupiona przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy dla polskich jednostek biorących aktywny udział w ubiegłorocznej akcji powodziowej oraz nowy samochód ratowniczy na podwoziu Renault Trafic, który będzie im służył do ratownictwa technicznego.

Jest wyposażony w sprzęt ratownictwa technicznego w postaci rozpieraka ramieniowego, nożyc oraz rozpieraka kolumnowego plus do tego osprzęt: kliny stabilizujące oraz wybijaki do szyb. Czyli to co jest potrzebne przy ratownictwie technicznym. Ponadto samochód ten jest wyposażony w pompę pływającą. Będzie służył również do ratownictwa wodnego, ponieważ dokupiliśmy do tego przyczepkę do przewozu sprzętu w razie powodzi.

Ratownicy mają do dyspozycji również średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Stara, który w zeszłym roku sprawdził się podczas likwidacji skutków klęski żywiołowej, jaka w maju i czerwcu nawiedziła nasz region.

W tym roku na szczęście tych wyjazdów nie było zbyt dużo. Natomiast zeszły rok zamknęliśmy, przy samych powodziach, około tysiącem roboczogodzin. Niektórzy z naszych strażaków mieli przepracowane przy samych tylko powodziach po 160-180 roboczogodzin. Więc to jest miesięczne zatrudnienie. – powiedział.

Jednostka, jako jedyna z terenu gminy Tarnowiec, od 2004 roku należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. To oznacza, że od momentu zadysponowania do zdarzenia przez Powiatowe Stanowisko Kierowania w Jaśle, strażacy mają maksymalnie pięć minut czasu na osiągnięcie pełnej gotowości bojowej i wyjazdu z remizy.

W tym czasie się mieścimy. – podkreśla Radoń. – Alarmowanie jest przez system selektywnego wywoływania. Wszystko jest automatycznie uruchamiane przez Powiatowe Stanowisko Kierowania w Jaśle w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, czyli wysyłane są sms-y na komórki i włączana syrena.

Podział bojowy Jednostki Operacyjno-Technicznej – nowego tworu powołanego w Ochotniczych Strażach Pożarnych – liczy obecnie dwudziestu jeden ratowników posiadających aktualne badania lekarskie i specjalistyczne przeszkolenie, które pozwala im na udział w akcjach ratowniczych.

Ochotnicza Straż Pożarna, oprócz typowej działalności ratowniczej, pełni też rolę społecznego towarzystwa aktywizującego lokalną społeczność do działań na rzecz rozwoju własnych miejscowości. I tak jest też – jak zapewnia Aleksander Radoń – w przypadku jednostki z Tarnowca.

W każdej jednostce spotykają się różni ludzie: o różnych poglądach politycznych, o różnym wykształceniu, o różnej pozycji społecznej. Na tej kanwie mogą spokojnie rozmawiać, bez zacietrzewienia politycznego, bez animozji. Tutaj integrują się ludzie i starsi, i młodsi. Mają możliwość porozmawiania, wymiany doświadczeń czy nawet powspominania jak to wyglądało dawniej. – podkreśla Naczelnik.

Jakie plany na najbliższe miesiące? – Plany mamy szerokie. Chodzi nam głównie o podniesienie kategorii jednostki, ale to jest program, który omawiamy. Nie ukrywam, że zajmie nam to nie mniej niż w granicach sześciu – siedmiu lat. To jest kwestia rozbudowy jednostki, zakupu trzeciego samochodu, wyszkolenia. Dla przeciętnego mieszkańca zmieni się tylko otoczenie, a przede wszystkim będzie większe bezpieczeństwo. – dodaje Aleksander Radoń.

Wozy bojowe, jakim dysponuje jednostka, wyposażenie sprzętowe oraz umiejętności praktyczne ratowników – to wszystko znajdą Państwo w naszej FOTOGALERII z „Dni Otwartych” OSP Tarnowiec.

DAMIAN PALAR
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE