Informacje

Do Krempnej przyjechało tysiące miłośników historii. Zbierano na ratowanie cerkwi

Dziesiąta jubileuszowa Krempniańska Parada Historyczna przyciągnęła na plac przed miejscową dawną cerkwią greckokatolicką pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana tysiące osób, chcących choć na chwilę przenieść się za pomocą rekonstrukcji walk historycznych w dawną epokę, a przy okazji wesprzeć finansowo zbiórkę środków na ratowanie zabytkowych drewnianych cerkwi łemkowskich.

Inscenizacja walki
Inscenizacja bitwy polsko-kozackiej.

Barbara Mielczarek
Barbara Mielczarek, pomysłodawczyni Parady.
Fot. terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Do niewielkiej miejscowości położonej u stóp Magurskiego Parku Narodowego zjechało się w słoneczną niedzielę tysiące miłośników historii. Wiele osób pokonało setki kilometrów z różnych zakątków Polski, by choć na kilka godzin poczuć atmosferę dawnych lat. Po zniesieniu kontroli na granicach państw oraz wyremontowaniu drogi do Krempnej przyjechali licznie nasi sąsiedzi ze Słowacji.

Punktem kulminacyjnym jest jak zwykle inscenizacja bitwy polskiej szlachty dowodzonej przez Dariusza Mielczarka z Kozakami. Ale z okazji jubileuszowej edycji imprezy organizatorzy przygotowali dodatkowe atrakcje.

Przede wszystkim bardzo ciekawe pokazy wyszkolenia psów, ale też unikalny pokaz wyszkolenia ptaków drapieżnych, który zresztą wspaniale wpisuje się w epokę, którą tu przedstawiamy. Wiek siedemnasty to był w Rzeczpospolitej okres rozwoju sokolnictwa. Polscy sokolnicy byli na wszystkich dworach europejskich. I to co dzisiaj widzowie mogli zobaczyć, a więc pracę z ptakiem, który wydaje się być zupełnie dziki to był właśnie powrót do naszej starej tradycji. – powiedziała Barbara Mielczarek, pomysłodawczyni i główna organizatorka imprezy.

W inscenizacji wzięli udział wolontariusze z całego powiatu jasielskiego, ale nie tylko, bo w tym roku przyjechali ludzie m.in. z Gdańska, Białegostoku, Krakowa, Warszawy i wielu innych miejscowości. Mieliśmy też gości zagranicznych, m.in. rodowitego Hiszpana i Francuza. – Co raz więcej ludzi z zagranicy interesuje się udziałem w naszych pokazach. – podkreśla Mielczarek.

Imprezie, którą zorganizowali: Towarzystwo Miłośników Krempnej i Okolicy, Parafia w Krempnej oraz Stajnia „Rumak” w Kotani, towarzyszyły ponadto pokazy walk na szable, pokazy strzelania z łuku, przejażdżki konne, stoiska z rękodziełem ludowym, degustacja jadła regionalnego, koncerty zespołów ludowych, a także nieodpłatne zwiedzanie miejscowej cerkwii.

Co nieprzerwanie od dziesięciu lat przyciąga na Krempniańską Paradę Historyczną taką rzeszę turystów? – Myślę, że zupełnie inny charakter tej imprezy niż typowe imprezy, które odbywają się w naszym rejonie. – mówi Barbara Mielczarek. – Przede wszystkim to, że wracamy do dawnych czasów, że prezentujemy dawne sposoby walki, stroje, że można samemu tego spróbować, można się sfotografować, można być blisko. To nie tylko pokaz, ale można też uczestniczyć. Każdy może dosiąść konia, każdy może wziąć do ręki szablę. A poza tym cel tej imprezy. To jest impreza charytatywna. Znakomita większość tych, którzy prezentują swoje umiejętności czynią to za darmo po to, żeby pomóc w zbieraniu środków na zupełnie unikalne cerkwie łemkowskie, które mamy w naszym rejonie.

Podobnie jak w ubiegłych latach środki zebrane podczas Parady zostaną przeznaczone na renowację dawnej drewnianej cerkwi greckokatolickiej pod wezwaniem śś Kosmy i Damiana w Kotani, a obecnie kościół filialny parafii rzymsko-katolickiej w Krempnej.

W ubiegłym roku po pięćdziesięciu latach nieobecności do cerkwi wrócił zabytkowy ikonostas przechowywany w magazynach łańcuckiego muzeum.

One są już na swoim dawnym, przynależnym im miejscu, ale wymagają pilnych prac konserwatorskich. To są bardzo kosztowne rzeczy i na to zbieramy pieniądze. Wstępny kosztorys opiewa na około sto tysięcy złotych. – podkreśla Barbara Mielczarek.

Wkład finansowy w ratowanie drewnianych świątyń licznie rozsianych po Beskidzie Niskim mają także Państwo. – Myślę, że ci, którzy przyjeżdżają, a z roku na rok przyjeżdżają co raz większe ilości, też chcą się przyłączyć i też chcą mieć swój udział w ratowaniu naszych zabytków. A przecież te łemkowskie drewniane cerkwie to są nasze skarby. Nigdzie na świecie takich nie znajdziemy. Dlatego warto tu przyjeżdżać, warto je oglądać i warto je propagować nie tylko w naszym województwie, ale również w całym kraju i za granicą. – mówi.

Zapraszamy na kolejną edycję do Krempnej już za rok.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

Fotorelacja ZOBACZ FOTOGALERIĘ: X Krempniańska Parada Historyczna (zdjęć: 115, fot. Damian Palar)

SŁOWA KLUCZOWE