Kultura | rozrywka | edukacja

Rynkiem zawładnęli klauni i szczudlarze

Paradą artystów z lwowskiego Teatru Woskresinnia, poznańskiego Teatru Ewolucji Cienia i krakowskiego Teatru Wagabunda, do której przyłączyli się liczni mieszkańcy Jasła i ich goście, rozpoczął się kolejny dzień (sobota, 16 bm.) Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych w Jaśle. Na czele orszaku, który przeszedł spod Jasielskiego Domu Kultury na rynek kroczyli klauni z gwizdkami, dzwonkami i sikawkami, otaczani przez dzieci, a nad wszystkimi górowali szczudlarze w baśniowych kostiumach.

Festiwal
Fot. © JASIELSKI DOM KULTURY

Dwie godziny wcześniej klauni z Cyrku Braci Makagon i ulicznego Teatru Wagabunda pojawili się na osiedlach Mickiewicza, Kopernika i Sobniów, zapraszając wszystkich napotkanych na rynek.

Zabawa na rynku, tym razem już nie zakłócana przez pogodę trwała do nocy. Najpierw były cyrkowe popisy klaunów, potem wspólna zabawa w „Magicznym świecie Wagabundy”. Rozstawione na rynku niezwykłe konstrukcje przyciągały uwagę młodszych i starszych, którzy próbowali dociec, do czego służą. Najmłodsi, mogli przekonać się, że do świetnej zabawy wystarczą nakrętki od słoików albo blaszana balia z wodą, nieco starsi mieli do wyboru bardziej skomplikowane urządzenia do ćwiczeń zręcznościowych i koordynacji ruchów oraz gry wymagające logicznego myślenia, aby pokonać przeciwnika.

Wieczorem odbyły się dwa znakomite spektakle: „Fin Amor” w wykonaniu Teatru Ewolucji Cienia i adaptacja „Wiśniowego sadu” Antoniego Czechowa w wykonaniu Teatru Woskresinnia.

W kostiumowym przedstawieniu „Fin Amor” artyści opowiedzieli historię miłości Jego i Jej – bliżej nieokreślonych postaci, żyjących w dobie średniowiecza, wywodzących się z wyższych warstw społecznych. Spektakl miał jednak głębszą wymowę, pokazał uniwersalność i ponadczasowość miłości w ogóle, miłości, która w kolejnych pokoleniach rodzi się wciąż na nowo, przez co chociaż przemija – trwa wiecznie.

Uniwersalny temat przemijania poruszył też kolejny spektakl, arcydzieło Czechowa, przełożone przez Teatr Woskresinnia na język sztuki ulicznej. Widzowie śledzili kolejne mistrzowsko skonstruowane sceny, rozgrywające się wśród ukwieconych drzewek ze świadomością nieuchronnego końca panującej idylli, pogłębianą przez komunikaty o sprzedaży sadu powtarzane przez megafon. Wreszcie nieunikniony koniec nadchodzi, Sad zmienia właściciela, który go niszczy, a bohaterowie zapijają rozpacz i rozpoczynają chocholi taniec na zgliszczach tego co utracili. Wyrazista gra aktorska, sceny ze świata iluzji i snu z tańczącymi lalkami, beztroskie zabawy prostego ludu z elementami cyrkowymi i spacer na szczudłach wytwornych mieszkańców dworu pomiędzy wiśniowymi drzewkami, wszystko wzbogacone znakomitymi efektami pirotechnicznymi, na długo pozostaną w pamięci widzów. Zwłaszcza, że przedstawienie w wykonaniu lwowskich artystów pozostawiło ogromne pole interpretacji.

Dzisiaj (17 bm.) Jasielski Dom Kultury zaprasza wszystkich do wzięcia udziału w ostatnim dniu Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych w Jaśle. Tak jak wczoraj i przedwczoraj zabawę rozpocznie parada, która trochę wcześniej, bo już o godz. 15 wyruszy spod JDK na rynek. Tym razem w orszaku znajdą się „Marionety, ptaki, klauny” z Teatru Prawdziwego z Bielawy i Teatru Wagabunda z Krakowa. Na rynku o godz. 16 Kompania Teatru Ulicznego „Prawdziwy Kot” z Wrocławia zaprezentuje spektakl dla dzieci „Złoty smok z promienistej krainy”, po którym rozpoczną się interaktywne gry i zabawy w Magicznym Świecie Wagabundy. Spotkania z teatrem ulicznym zakończy o godz. 22 widowisko pirotechniczne „Ostatni marsz” Teatru Prawdziwego z Bielawy.

Trwający od piątku do niedzieli (15 – 17 lipca br.) Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych zorganizował Jasielski Dom Kultury.

(JDK)

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Rynkiem zawładnęli klauni i szczudlarze”

  1. Było i jest na tych spektaklach super szkoda że tylko na Waszym portalu zamieszczane są informacje o teatrach ulicznych -widać że działa umowa kręglowa i pokazuje się tylko te imprezy na których jest buzka miłościwie panującego nam” burmistrza” –