Informacje

Szkołę w Trzcinicy przejmie stowarzyszenie. Spore oszczędności dla samorządu

Rada Powiatu w Jaśle podjęła uchwałę w sprawie rozwiązania z dniem 31 sierpnia 2013 roku Zespołu Szkół im. prof. Teodora Marchlewskiego w Trzcinicy. Funkcjonujące w placówce oświatowej Gimnazjum Sportowe, Sportowe Liceum Ogólnokształcące oraz Technikum wraz z internatem zostaną przejęte przez Stowarzyszenie Absolwentów Szkół Rolniczych w Trzcinicy, które ma zapewnić uczniom możliwość dalszego kształcenia się w miejscowej szkole.

To właśnie Stowarzyszenie Absolwentów Szkół Rolniczych w Trzcinicy wyszło z inicjatywą przejęcia od powiatu jasielskiego prowadzenia szkół wchodzących w skład Zespołu Szkół im. prof. Teodora Marchlewskiego w Jaśle. Starania rozpoczęto już w czerwcu ubiegłego roku.

Franciszek Miśkowicz
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Złożyli wniosek do Zarządu, aby wszcząć procedurę, która pozwoli im przejąć prowadzenie szkół, które wchodzą w Zespół Szkół w Trzcinicy. – wyjaśniał na dzisiejszej sesji wicestarosta jasielski Franciszek Miśkowicz. – Ta procedura została przygotowana przez Wydział Edukacji. Została skonsultowana z Kuratorium Oświaty. Cały czas trwały konsultacje ze stowarzyszeniem, Radą Pedagogiczną, rodzicami czy dana forma prowadzenia będzie zabezpieczała potrzeby edukacyjne, które wynikają z tego, że tam funkcjonowała placówka o takich kierunkach. Wszystkie te działania prowadziły w efekcie do wypracowania formuły przekazania tych szkół na rzecz stowarzyszenia, aby stowarzyszenie skutecznie mogło prowadzić te placówki, organizując już od roku szkolnego 2013/2014 prace tych samych szkół, ale prowadzonych przez stowarzyszenie. Efektem tych przygotowań były uchwały, które są przedstawione na dzisiejszej sesji.

Co doprowadziło do takiej sytuacji? Głównym czynnikiem jest postępujący niż demograficzny, a przez to malejąca liczba uczniów rozpoczynających edukację ponadgimnazjalną. Za każdym dzieckiem idą środki z subwencji oświatowej.

Jak tłumaczy wicestarosta jasielski, Zarząd Powiatu od 2010 roku podjął starania o zbilansowanie wydatków przeznaczonych na pokrycie bieżącej działalności placówek edukacyjnych z subwencją oświatową otrzymywaną od państwa.

Na podstawie różnych dyskusji, spotkań, opracowań przygotowanych przez Wydział Edukacji oraz ekspertów zewnętrznych przyjęliśmy model finansowania wszystkich placówek oświatowych oparty o bon organizacyjny, który będzie dawał każdej placówce określoną kwotę z budżetu, która powinna być kwotą wystarczającą na prowadzenie tych placówek. W związku z tym, że w tym okresie nałożył się bardzo głęboki niż demograficzny, czyli spadek uczniów, którzy przychodzą do klas pierwszych. Jest tak drastyczny, że pojawiły się problemy z naborem do klas pierwszych we wszystkich szkołach. Dlatego też widząc tą sytuację Zespół Szkół w Trzcinicy oraz stowarzyszenie, które działa przy tym zespole, wyszło z propozycją, aby prowadzenie tych szkół, które są w ramach tego zespołu przejąć przez stowarzyszenie. – tłumaczy Franciszek Miśkowicz.

Adam Pawluś: „przeanalizujmy dokładnie sytuację”

Adam Pawluś
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości chciał wyłączenia z dzisiejszego posiedzenia sesji punktów dotyczących zamiaru likwidacji placówek edukacyjnych wchodzących w skład Zespołu Szkół im. prof. Teodora Marchlewskiego w Trzcinicy oraz rozwiązania Zespołu Szkół.

Adam Pawluś tak argumentował propozycję: – Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości jest przekonany, że podjęte decyzje o zamiarze, a następnie likwidacji Zespołu Szkół w Trzcinicy przyczynią się do spadku zainteresowania młodzieży i rodziców tą szkołą i spowodują ograniczenie naboru uczniów. W konsekwencji może to doprowadzić do upadku szkoły w tej miejscowości. Podobnie stało się w Nowym Żmigrodzie. Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości są zaniepokojeni finansowymi, społecznymi konsekwencjami związanymi z likwidacją szkoły w Trzcinicy. (…) Istnieje obawa, że nowy organ prowadzący – Stowarzyszenie Absolwentów Szkół Rolniczych – nie będzie w stanie pozyskać środków finansowych na uzupełnienie kwoty subwencji oświatowej i wprowadzi oszczędności, które ograniczą rozwój szkoły i jakość procesu dydaktycznego. Te ograniczenia mogą szczególnie dotknąć szkolenia sportowego uczniów i szkolnej bazy sportowej, a tym samym zaprzepaści się dotychczasowy dorobek nauczycieli i uczniów na niwie sportowej.

Dodał, że „istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że atrakcyjne obiekty i tereny zostaną rozsprzedane i przejęte”.

Zarzucił również obecnie zarządzającym placówkami oświatowymi podległymi powiatowi jasielskiemu ograniczanie i likwidowanie kolejnej szkoły będącej w nie najgorszej sytuacji finansowej.

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zwraca również uwagę na to, iż pierwotną przyczyną trudności finansowania szkoły przez samorząd, zwłaszcza w sytuacji niżu demograficznego, są decyzje podejmowane na centralnym poziomie finansów państwa oraz bieżąca ustawa o finansach publicznych. Zdajemy sobie sprawę, że samorząd ma dostosować się do tej ustawy i za tą politykę oświatową tutaj odpowiada również rząd. Rząd próbuje przerzucić tą odpowiedzialność na samorządy, a te działania są ograniczane poprzez ustawę o finansach publicznych. – powiedział Adam Pawluś.

Wniosek został odrzucony trzynastoma głosami przez koalicję.

Dyrekcja: to jest trudna decyzja

Ludomir Mastej
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Ludomir Mastej, dyrektor Zespołu Szkół im. prof. Teodora Marchlewskiego w Trzcinicy nie ukrywa, że przekazanie zarządzania szkołą stowarzyszeniu nie jest trudną decyzją dla wszystkich osób związanych z funkcjonowaniem placówki (uczniom, ich rodzicom, gronu pedagogicznemu, czy wreszcie miejscowej społeczności, w którą trzcinicka szkoła „wrosła” przez ostatnie kilkadziesiąt lat istnienia).

Nie wynika ona z jakiejś jednej rozmowy czy jednego faktu. Szereg rzeczy wpłynęło, żeby do takiej decyzji dojść. To, co niedawno działo się w przypadku Zespołu Szkół w Nowym Żmigrodzie, też dało nam wiele do myślenia jako Radzie Pedagogicznej czy są możliwości, żeby dłużej funkcjonować jako szkoła prowadzona przez Zarząd Powiatu. Niestety, sprawa jest taka, że wprowadzenie bonu organizacyjnego i wprowadzenie bardzo ścisłych zasad liczebności uczniów w klasie i podzielenia klas na grupy, eliminuje nas jako szkołę z możliwości normalnego funkcjonowania. – mówi Ludomir Mastej.

I dodaje: – My w tej chwili proponujemy uczniom osiem zawodów. W każdym z tych zawodów nie możemy osiągnąć rekrutacji więcej jak 10-12 uczniów. Jeśli klasa ma liczyć 30 uczniów i ma łączyć maksymalnie dwa zawody to w tym momencie my mamy 20-24 uczniów i odpadamy jako oddział. Ci uczniowie idą gdzie indziej. Utrzymując zawód 5-6 osobowy przy stowarzyszeniu, dajemy szansę kolejnym pokoleniom kształcenia się w tym zawodzie, wrócenia na wieś, prowadzenia gospodarstw rolnych czy ogrodniczych, co jest rzeczą bardzo istotną wobec tego co się dzieje na rynku wiejskim.

Kolejny aspekt: utrzymanie miejsc pracy

W Zespole Szkół w Trzcinicy jest na dzień dzisiejszy zatrudnionych ponad sześćdziesięciu pracowników. Wprowadzony bon oszczędnościowy powoduje likwidację kilkunastu etatów nauczycielskich oraz kadry administracyjno – porządkowej, co w opinii dyrektora placówki jest niemożliwe do normalnego prowadzenia szkoły.

Stąd już trzy lata toczy się kwestia, że do Trzcinicy się dopłaca. Bo faktycznie jest drogą szkołą przy realizacji pełnej karty nauczyciela i wszystkich zadań jakie wynikają z obsługi finansowej pracowników. Stowarzyszenie może nieco inaczej do tego tematu podejść. Po pierwsze, ma możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, która w całości będzie przekierowana na potrzeby edukacyjne szkoły. Działalność hotelarska, działalność cateringu i obsługi wesel, itd. Jednocześnie prowadząc działalność hotelarską czy obsługę wesel możemy stworzyć pracownie dla uczniów, w których będą odbywać się zajęcia praktyczne dla uczniów. A nie robić to wszystko pod płaszczykiem wynajmu, gdzie my na tym tracimy, a inne firmy zarabiają. Bo przykładowo wynajmujemy salę za 1500 złotych, catering da przykładowo firma Trafunek. My z tego mamy te 1500 złotych, a już pozostałe finanse idą do obcych firm. Niestety, działalności gospodarczej prowadzić, zgodnie z ustawą o rachunkowości, szkoła prowadzić nie powinna. – powiedział Mastej.

Ludomir Mastej podkreśla, że starania o przejęcie szkoły przez Stowarzyszenie było poprzedzone wieloma dyskusjami prowadzonymi na forum Rady Pedagogicznej. Nauczyciele zostali postawieni przed faktem: albo zrzekną się karty nauczyciela i będą mieli możliwość dalszego kształcenia młodych pokoleń ale za mniejszą pensję, albo przy pogłębiającym się niżu demograficznym w najbliższych latach szkoła byłaby stopniowo wygaszana, a co za tym idzie pedagodzy musieliby się liczyć z utratą miejsc pracy.

Mając świadomość jak to wygląda w tej chwili i jak to może wyglądać w perspektywie kolejnych lat powiedziałbym w ten sposób, że jeśli my przeciwstawimy się w tym momencie woli prowadzenia szkoły przez Stowarzyszenie i powiemy: „nie, nie chcemy” to funkcjonowanie tej szkoły to jest kwestia 2-3 lat. – przyznał Mastej.

Tadeusz Gorgosz
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Radnemu Tadeuszowi Gorgoszowi nie brakowało na dzisiejszej sesji negatywnych emocji związanych z tą uchwałą. – Stoję przed bardzo trudną decyzją, bo się urodziłem w tej miejscowości, wychowałem się w tej miejscowości i chcę umrzeć w tej miejscowości. I chcę ludziom patrzeć w oczy. Może nie my są całkowicie winni, oczywiście mogliśmy coś działać przez lata w tym temacie, a nie na ostatni dzwonek, ale jest winien obecny rząd, który tak robi jak robi, że tych pieniędzy nie ma. Niestety, dzieci nie będzie tyle. Trzeba zainwestować więcej w młodzież, żeby ta subwencja była większa, żeby młodzież zostawała u nas, nie wyjeżdżała za granicę, żeby się dobrze kształciła, żeby miała warunki do tego. – mówił.

Media: ostrożnie w przekazie informacji

Stanisław Mlicki
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Radny klubu Platformy Obywatelskiej Stanisław Mlicki apelował do przedstawicieli lokalnych mediów, żeby w kwestii zamiaru likwidacji Zespołu Szkół w Nowym Żmigrodzie wypowiadały się bardzo ostrożnie. – Bo naprawdę na tej szkole może się to odbić źle. Dla dzieci się nic nie zmieni, a nagonka i jazgot, który był o Żmigród sami dzisiaj widzimy, że to nie przyniosło nic pozytywnego. – stwierdził.

Uchwały o zamiarze rozwiązania Zespołu Szkół im. prof. Teodora Marchlewskiego w Trzcinicy oraz zamiarze likwidacji szkół wchodzących w jego skład zostały przyjęte głosami radnych Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Przymierza Samorządowego Podkarpacia. Prawo i Sprawiedliwość było przeciwko.

Nadal szkoła publiczna

Zarząd Powiatu wyraził zgodę na założenie przez Stowarzyszenie Absolwentów Szkół Rolniczych w Trzcinicy szkół publicznych: Technikum w zawodach: technik ogrodnik, technik rolnik, technik weterynarii, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik hotelarstwa, technik kelner, technik informatyk; Gimnazjum Sportowego, Sportowego Liceum Ogólnokształcącemu i Zasadniczej Szkoły Zawodowej, które przejmą funkcjonujące do tej pory placówki oświatowe.

Zatrudnienie znajdą w nim dotychczasowi nauczyciele, a środki finansowe na funkcjonowanie szkolnictwa w Trzcinicy będą pochodziły z przysługującej subwencji oświatowej oraz z wypracowanych dochodów własnych. Stowarzyszenie będzie mogło uzyskać dodatkowe środki zewnętrzne z prowadzonej działalności gospodarczej (jeśli ją podejmie) wykorzystując nieruchomości i teren przylegający do obiektu szkoły.

Powiat jasielski przekaże Stowarzyszeniu w użyczenie całą infrastrukturę szkolną.

Zmiana organu prowadzącego szkołę ma pozwolić samorządowi powiatowemu na wygenerowanie w 2014 roku oszczędności rzędu miliona złotych.

Stanisław Mlicki
Stanisław Mlicki, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Szkół Rolniczych w Trzcinicy.
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Zarząd Stowarzyszenia Absolwentów Szkół Rolniczych w Trzcinicy tworzy siedem osób, a na jego czele stoi przewodniczący Stanisław Mlicki (zbieżność imienia i nazwiska z radnym powiatowym klubu Platformy Obywatelskiej).

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Szkołę w Trzcinicy przejmie stowarzyszenie. Spore oszczędności dla samorządu”

  1. Był taki czas w historii Technikum Rolniczego w Trzcinicy, że młodzież z okolicznych miejscowości marzyła o kształceniu tutaj a po ukończeniu nie brakowało ofert zatrudnienia.. To były lata 70-te, gdzie z ogromnymi sukcesami Zespół Szkół prowadziła Irena Becla. Internat szkoły , potrafił być bazą na duże imprezy miejskie , jak festiwale, konferencje naukowe itp. Dziś , z dużego dystansu, nie potrafię ocenić jaki wpływ miał dyr Mastej na integracje kadry szkoły, promocję zawodów, w których kształcono młodzież. Dlaczego do Rady Absolwentów nie potrafiono sciągnąć, ani naukowców, którzy są absolwentami , ani potomków właścicieli obiektu i tych terenów. Sami dążyliśmy do tego, aby opiekuńcze państwo, nie wtrącało się do naszych pseudo-naukowych działań.

  2. a nie poleca jakie jajka albo cos innego tak jak w Brzyskach ? bo czasami tylko tyle mozna zrobic .chociaz tyle na uklady i mafie

  3. Brawo Panie dyrektorze Mastej. Tak powinien zachowywać się roztropny i logicznie myślący dyrektor. Szkoda że tak mało takich postaw i takich osób.