Informacje

„Jacuś” dla strażaków z osiedla Żółków. Nowy samochód, nowe możliwości techniczne

Burmistrz Jasła Andrzej Czernecki przekazał strażakom z miejskiego osiedla Żółków fabrycznie nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy. „Jacuś”, bo takim imieniem został pieszczotliwie ochrzczony, będzie w głównej mierze służył do działań przeciwpowodziowych, w których specjalizuje się lokalna jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej.

OSP Jasło-Żółków
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Więcej zdjęć w FOTOGALERII

Nowy samochód był marzeniem dla miejscowych ochotników. Ze względu na to, że do akcji ratowniczo-gaśniczych w ostatnich latach wyjeżdżali ponad czterdziestoletnim Dafem, którego koszty eksploatacji przestały być opłacalne. – Niestety ciągle się psuł. Brakowało części wymiennych, bo jest to zachodnie auto. Mieliśmy problemy z wyjazdami. – przyznaje Ryszard Kłęk, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Jasło-Żółków.

Pod koniec ubiegłego roku udało się wyasygnować z miejskiego budżetu prawie osiemdziesiąt tysięcy złotych na zakup nowego pojazdu. Do inwestycji dołożyli się także dwaj partnerzy zewnętrzni: Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej (w wysokości 50 tysięcy złotych) oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie (23 500 złotych).

Przetarg nieograniczony wyłonił dostawcę fabrycznie nowego lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego. Jedynym oferentem była mielecka firma Bibmot, specjalizująca się w zabudowie pojazdów pożarniczych, zresztą marka dobrze znana jednostkom z terenu powiatu jasielskiego ze względu na to, że podobne pojazdy stacjonują już od kilku miesięcy z kilku okolicznych remizach (m.in. Umieszczu, Osobnicy, Sieklówce).

Renault Master posiada czterodrzwiowe nadwozie, które umożliwia jednoczesne przewożenie sześciu ratowników oraz przedział ładunkowy z miejscem na przechowywanie specjalistycznego sprzętu o zabudowie kontenerowej.

Nikogo już nie dziwi fakt wyposażenia. Producent standardowo zapewnia to, czego w w tego rodzaju pojazdach pochodzących sprzed kilkudziesięciu lat brakowało: silnik z ekologiczną normą emisji spalin Euro5, system ABS + EBV, system ESP, wspomaganie kierownicy, hamulce tarczowe na obu osiach, wykładzinę antypoślizgową w przedziale pasażerskim, szyby o wysokiej zdolności filtrowania, klimatyzację manualną, lusterka podgrzewane sterowane elektrycznie, centralny zamek zdalnie sterowany, poduszkę powietrzną kierowcy, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa dla pasażerów, czy radioodtwarzacz.

Jeśli chodzi o zabudowę pożarniczą, czyli przestrzeń, w której przewożone są niezbędne do prowadzenia akcji narzędzia, została wykonana ze stali nierdzewnej. Dojście do niej prowadzi pięć pyło- i wodoodpornych żaluzji (dwie po lewej stronie, dwie po prawej stronie i jedna z tyłu pojazdu). Wewnątrz półki i mocowania na sprzęt przeciwpożarowy, np. węże tłoczne, węże ssawne, piły motorowe, pachołki ostrzegawcze, który ma być przeniesiony ze starego samochodu.

W pojeździe zamontowano także maszt pneumatyczny, niezbędny do prowadzenia działań w trudnych warunkach oświetleniowych oraz wyciągarkę samochodową o mocy uciągu trzech i pół tony.

Renault Master został dostosowany do wymogów pojazdu uprzywilejowanego: posiada belkę świetlną z napisem STRAŻ i możliwością podawania komunikatów głosowych zamontowaną z przodu pojazdu, lampę błyskową koloru niebieskiego z tyłu pojazdu oraz niebieskie lampy stroboskopowe zamontowane w atrapie przedniej. Cała sygnalizacja świetlna jest wykonana w energooszczędnej technologii LED.

Pojazdowi nadano strażacki numer operacyjny 447[R]96.

POSŁUCHAJ:

Ojcami chrzestnymi zostali: burmistrz Andrzej Czernecki i sekretarz miasta Paweł Rzońca. „Z woli ludu strażackiego tutejszej jednostki OSP nadaję Ci imię Jacuś. Działaj sprawnie, gaś skutecznie i rozsławiaj imię miasta Jasła na całą okolicę” – brzmi treść aktu nadania imienia nowemu nabytkowi.

Chciałem wyrazić ogromną radość z tego faktu, że w dniu dzisiejszym Wasza jednostka zostaje doposażona w ten, myślę niezwykle potrzebny, sprzęt jakim jest lekki samochód ratowniczo-gaśniczy. Służba strażacka może być tylko w tych warunkach skuteczna, jeżeli jest wsparta niezawodnym, nowoczesnym sprzętem i oczywiście doskonałym przygotowaniem druhów, którzy uczestniczą w akcjach ratunkowych. Dlatego tym bardziej cieszy, że dzięki wsparciu zarządu ochotniczych straży pożarnych, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i miasta Jasła można było złożyć środki na zakup tego samochodu, którego wartość jest bliska 153 tysięcy złotych. Myślę, że poprawi Waszą skuteczność bojową, przyczyni się do tego, że Wasza pomoc, którą na co dzień jesteście gotowi nieść mieszkańcom Jasła, będzie skuteczna. – powiedział gospodarz miasta.

Pojazd będzie wykorzystywany do ratowania ludzi, mienia, nie tylko w naszym mieście, ale także okolicy. Jesteśmy gotowi o każdej porze dnia i nocy. – zadeklarował prezes Ryszard Kłęk.

Miejscowa jednostka sprawdziła się głównie podczas powodzi w 2010 roku. – Ta jednostka, ze względu na swoją lokalizację, jest doskonałą do tego, żeby dyslokować odpowiedni sprzęt. Myślę, że dosprzętowienie tej jednostki tylko podnosi sprawność bojową jednostek OSP na terenie miasta. – podkreślił Andrzej Czernecki. Dodaje, że jeszcze w tym roku samorząd chce pozyskać dotację z funduszy unijnych na zakup samochodu ze zbliżonymi parametrami techniczno-sprzętowymi dla strażaków z osiedla Brzyszczki.

Podczas dzisiejszej uroczystości odbyła się ceremonia wręczenia odznaczeń państwowych. Medalami „Za zasługi dla pożarnictwa” odznaczeni zostali: Lucjan Myśliwiec, Jan Urban, Andrzej Dybaś (złotym), Andrzej Czernecki, Marek Myśliwiec, Maciej Jagielski, Wojciech Biel, Tomasz Hajduk, Ryszard Leśniak, Marian Tyrcha (brązowym). Odznakę „Wzorowy strażak” otrzymali: Krzysztof Betlej, Łukasz Pietraszek, Ireneusz Kłęk, Krzysztof Topolski.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “„Jacuś” dla strażaków z osiedla Żółków. Nowy samochód, nowe możliwości techniczne”