InformacjeSport | rekreacja | turystyka

Walentynkowy Bieg Uliczny: ubiegłoroczna edycja ostatnią w historii?

Nie będzie jubileuszowej piętnastej edycji Walentynkowego Biegu Ulicznego. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji całkowicie wycofał się z organizacji wydarzenia, które doskonale wpisało się w krajobraz przedsięwzięć sportowo-rekreacyjnych w naszym mieście. Impreza, w której uczestniczyli nie tylko miejscowi biegacze amatorzy, była też świetną okazją to promocji miasta jako samorządu otwartego na aktywne formy spędzania wolnego czasu.

Walentynkowy Bieg Uliczny 2012
Pan Kazimierz Granda na trasie ubiegłorocznego biegu ulicznego w Jaśle.
Fot. © archiwum terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Przechodząc niedawno przez centrum miasta spotkałem pana Kazimierza Grandę, uważanego za jednego z nestorów jasielskiego biegania, który ze smutkiem powiedział, że w tym roku nie odbędzie się tradycyjny bieg jasielskimi ulicami.

Impreza obchodziłaby właśnie swój mały jubileusz – to już od piętnastu lat w okolicy „dnia zakochanych” biegacze spotykali się na asfaltowej trasie zlokalizowanej w okolicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle, nie tylko po to, by rywalizować ze sobą o symboliczne puchary i medale, ale przede wszystkim, by aktywnie wypoczywać na świeżym powietrzu i nabierać kondycję przed zbliżającą się małymi krokami wiosną.

W związku z tym, zwróciłem się z pytaniem do dyrektora Ośrodka o potwierdzenie informacji. – Zgadza się. W tym roku podjęliśmy taką decyzję, że rezygnujemy z tego biegu. W szczególności jest to podyktowane warunkami atmosferycznymi, które w lutym są nieprzewidywalne. Wielokrotnie nam się zdarzało, że było tak ślisko albo mokro, że kontuzjogenność była bardzo olbrzymia, nawet wśród czołowych zawodników. To niezbyt dobrze rokowało na przyszłość. Doszliśmy do wniosku, że z tego terminu trzeba zrezygnować. – usłyszałem dzisiaj od Tadeusza Baniaka.

Okazuje się, że nie jestem jedyną osobą, która pyta o organizację piętnastej edycji biegu. – Generalnie rzecz ujmując było kilka telefonów, gdzie uczestnicy, którzy brali udział w tym biegu, pytali się, czy w tym roku również będzie organizowany. Usłyszeli taką odpowiedź, że na razie rezygnujemy i z tego tytułu nikt nie miał uwag, pretensji, a raczej każdy biegacz podszedł do tego z wielkim zrozumieniem. Na dzień dzisiejszy uważam, że należy zrezygnować z tego terminu, a że walentynki są w lutym to trudno mówić o biegu walentynkowym w maju, czerwcu, czy lipcu. Uważam, że nazwa jest najmniej istotnym elementem, bo chodzi o aspekt sportowy, wychowawczy, a nie o nazwę. – podkreślił dyrektor.

Zaznaczył jednak, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Jaśle nie odżegnuje się od popularyzacji tej dyscypliny. – Nie znaczy to, że zupełnie wycofujemy się z organizacji jakiegokolwiek biegu ulicznego w Jaśle, tudzież jakiegoś biegu terenowego. Natomiast nie w takim terminie. Jeżeli już to planujemy przeprowadzić taką imprezę w maju bądź w miesiącach jesiennych kiedy te warunki będą znacznie lepsze. Być może ten bieg walentynkowy był wpisany w kalendarz, była to impreza cykliczna, ale lepiej zmieniać niż trzymać się sztywno jakiś reguł. Świat jest elastyczny, sytuacje są zmienne, wobec tego należy to w miarę poukładać w ten sposób, żeby nie narażać zawodników na utratę zdrowia.

Z kolei na 13 kwietnia, w rocznicę katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, zaplanowano drugą edycję Biegu Pamięci Senatora Stanisława Zająca. Trasa półmaratonu będzie biegła ze Święcan – rodzinnej miejscowości tragicznie zmarłego parlamentarzysty ziemi jasielskiej do skansenu archeologicznego „Karpacka Troja” w Trzcinicy. Szczegółowe informacje zostaną umieszczone w najbliższych tygodniach na stronie internetowej senator RP Alicji Zając (www.alicjazajac.pl).

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Walentynkowy Bieg Uliczny: ubiegłoroczna edycja ostatnią w historii?”

  1. Zawody trathlonowe były w lecie i co? Też ze względu na złe warunki odwołane? Zobaczcie ile imprez robi Osir Gorlice czy Mosir Krosno.
    Ale w Jaśle zawsze znajdą wymówkę żeby nic nie zrobić! Nawet jak coś „robią” to zrobią to tak żeby nikt o tym nie wiedział żeby nie było za dużo chętnych….. potem jest wymówka że „nie było zainteresowania”. Żałosne lenie.

  2. A ja rozumiem organizatorów, slisko mokro, zimno. Nikomu nie sa do sczęscia potrzebne złamania. Nikt nie mowił ze ma to byc co roku ze tradycja itp. Noge złamie albo reke i co? komentarze sie posypią ze po co to bieg w zimie, Kto to wymyslil itp. Ja popieram decyzje!!!

  3. Panie dyr.Baniak to co Pan tu mówi to jest jakaś kpina! Kontuzjogenne zawody – czy Pan rozumie logikę swojej wypowiedzi!!! Po prostu nie chce się wam nic ale to nic robić dla Jasła.