Informacje

W pożarze w Kołaczycach siedmioosobowa rodzina straciła dobytek życia. Pomóżmy im przed świętami!

Siedmioosobowa rodzina z Kołaczyc straciła w pożarze cały swój dobytek. Ogień, póki co nie wiadomo skąd, szybko strawił szkielet budynku, w którym mieszkali. Swoją pomoc zaoferowały już władze gminy, które deklarują: przed świętami Bożego Narodzenia nie zostawimy Państwa w potrzebie!

Fot. © terazJaslo.pl / Czytelnik Kamil
Fot. © terazJaslo.pl / Czytelnik Kamil (x9)

Było kilka minut przed godziną dwudziestą pierwszą, gdy strażacy zostali zaalarmowani o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Kołaczyce, przysiółek Kluczowa. Na miejsce zostały niezwłocznie zadysponowane zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle, które kilka chwil wcześniej prowadziły działania przy zadymieniu wywołanym przez osoby bezdomne w jednym z pustostanów przy ulicy Kasprowicza oraz okoliczne jednostki ochotniczej straży pożarnej.

Najbliżej mieli tam ochotnicy z miejscowej jednostki, którzy wyjechali na dwa wozy ratownicze. Po ich przyjeździe cały budynek był już w płomieniach.

Działania pierwszych przybyłych na miejsce zdarzenia zastępów polegały na podaniu 4 prądów wody w natarciu oraz przeszukaniu budynku przez strażaków wyposażonych w aparaty ochrony dróg oddechowych. – informuje jednostka na swoim oficjalnym profilu w popularnym portalu społecznościowym.

W działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział w sumie dziewięć zastępów straży pożarnej, w tym trzy z PSP Jasło, dwa z OSP KSRG Kołaczyce, dwa z OSP KSRG Brzostek, jeden z OSP KSRG Nawsie Brzosteckie i jeden z OSP KSRG Brzyska.

Dogaszanie budynku trwało przez całą noc. W tym czasie część miejscowości była odcięta od energii elektrycznej.

Mamy pożar budynku mieszkalnego o konstrukcji murowanej i częściowo drewnianej. W momencie przyjazdu pierwszych jednostek OSP Kołaczyce, które mają bardzo blisko i bardzo szybko zostały zaalarmowane, cały dach płonął. Sytuacja nam się na tyle skomplikowała, że pożar był już bardzo rozwinięty. Ze względu na trudne warunki musimy go po kawałku odcinać, żeby nie spadł na kogoś w środku i stąd akcja się nam przeciąga. Cały czas jest duże zadymienie w środku, nie można wszystkiego usunąć. Najpierw musimy się uporać z tym dachem. – relacjonował na miejscu naszemu reporterowi bryg. Marek Górniak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.

Według jego informacji w chwili wybuchu pożaru w budynku przebywało pięcioro dorosłych osób, które na widok ognia uciekły na zewnątrz. Jeden z domowników prawdopodobnie wrócił się i w trakcie otwierania jednego z pomieszczeń został uderzony falą ognia. Mężczyzna doznał poparzeń twarzy pierwszego i drugiego stopnia. Karetką Pogotowia Ratunkowego został przewieziony do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Jego życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak pozostał on tam na dalszej obserwacji.

Jedna osoba, nie wiem czy się wróciła czy nie, została poparzona na twarzy i została odwieziona do szpitala. Była w stanie ogólnym dobrym, jednak nie wiem czy musiała po coś wrócić i przez to została oparzona na twarzy. – powiedział Górniak.

Strażacy wczoraj wieczorem nie chcieli wypowiadać się na temat przyczyn tego zdarzenia.

W tej chwili nie ma możliwości ocenić przyczyn. Dopiero jak ugasimy i oddymimy obiekt to przy oględzinach może się coś dowiemy, co mogło się tu stać. – podkreślił dowódca JRG w Jaśle.

Na miejscu tragedii obecna była burmistrz miasta i gminy Kołaczyce. W rozmowie z naszym reporterem Małgorzata Salacha zadeklarowała pomoc poszkodowanym, zaapelowała o nią również do Czytelników naszego portalu.

Jesteśmy w miejscowości Kołaczyce, przysiółek Kluczowa. Niestety stało się nieszczęście: spłonął dom siedmioosobowej rodziny pani Haliny Kopeć. Jedna osoba poparzona w szpitalu. Ze swojej strony proszę wszystkich, żebyście pomogli tej rodzinie jak tylko możecie. My w gminie uruchomimy jakieś konto, będzie też można przywieźć ubrania, środki pierwszej potrzeby, ponieważ wszystko im spłonęło. Z całego serca proszę wszystkich, aby dali swój dar bożonarodzeniowy dla tej rodziny. Chciałabym, żeby mogli normalnie usiąść przy stole i mieć namiastkę tych świąt Bożego Narodzenia. – powiedziała.

Feralną noc poszkodowani spędzili u najbliższej rodziny.

Natomiast jutro od rana gmina będzie starała się im jakoś pomóc. – mówiła nam wczoraj pani burmistrz. – Rozmawiałam z księdzem Stanisławem Słowikiem z Caritasu. On zaoferował w chwili obecnej pomoc. Na pewno uruchomimy jakąś rezerwę budżetową i będziemy gromadzić fundusz na odbudowę domu dla tej rodziny.

Budynek, który strawił ogień, najprawdopodobniej nadaje się jedynie do rozbiórki.

Osoby, które chciałyby w jakikolwiek sposób pomóc pogorzelcom z Kołaczyc proszone są o kontakt z tamtejszym Urzędem Miejskim osobiście lub telefonicznie pod numerem: (13) 446 02 58.

Pomoc finansowa można kierować również na specjalnie utworzony rachunek bankowy w Banku Spółdzielczym w Kołaczycach nr 41 8626 0002 3001 0002 7270 0001 z dopiskiem „Pomoc dla rodziny Kopeć”.

20141210-001pozar

20141210-002pozar

20141210-003pozar

20141210-004pozar

20141210-005pozar

20141210-006pozar

20141210-007pozar

20141210-008pozar

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE