Kultura | rozrywka | edukacja

Czytanie poszerza byt intelektualny – dyskusja w I LO

W I Liceum Ogólnokształcącym w Jaśle w ramach XI Jasielskiego Festiwalu Literackiego i Regionalnego od (26.09) dyskusja pn. „Czytać czy nie czytać – oto jest pytanie”. Wzięli w niej udział jurorzy Ogólnopolskiego Konkursu Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży: Mariusz Kalandyk, Grzegorz Kociuba, Jan Tulik oraz uczniowie szkół ponadgimnazjalnych: I LO i ZS nr 4.

Fot. © Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle
Fot. © Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle

Czy Wy czytacie? Tym zaczepnym pytaniem skierowanym do jurorów rozpoczęła dyskusję Barbara Sokołowska. Jan Tulik: Z czytania bierze się zainteresowanie literaturą. Każdy czyta tekst w obrębie własnej wyobraźni, bo to ona poszerza byt intelektualny. Grzegorz Kociuba: Ja dzielę lektury na obowiązkowe i nadobowiązkowe. Czytam głównie eseje z szeroko rozumianej humanistyki. Ważny jest dla mnie aspekt poznawczy. Mariusz Kalandyk: Czytanie jest dla mnie zawodem i nałogiem, choć czasem bywa żmudne. Autor „Karczmy Rzym” od początku spotkania aktywizował młodzież do dyskusji. Jesteście w lepszej sytuacji niż my w waszym wieku. Rzeczywistość internetowa jest waszą rzeczywistością. Nam się nawet taka nie śniła – mówił. Jednak język, którym się posługujecie jest barbarzyński – prowokował.

Riposta z sali: Czytanie wychodzi z mody.

J. Tulik uważa, za ważny dobór literatury i właściwy kanon. G. Kociuba, ma świadomość jak trudno jest uczyć o „Dziadach” nie pokazując kontekstu kulturowego i obudowy estetyczno-światopoglądowej. Wyraził obawę, że młodsze pokolenie jest bardziej zagrożone indoktrynacją i manipulacją. Wszystko jest na sprzedaż, podporządkowane presji rynku i reklamy. Świat jest zmerkantylizowany. Tylko tekst kulturowy ćwiczy umysł w sztuce niezależności – przekonywali jurorzy. Sieć to homogeniczny układ odniesień. Szkoła wytwarza „antyciała cyfryzacji” i promuje myślenie holistyczne, całościowe, kontekstualne. Musi jednak wyzbyć się gotowego podawania wiedzy. Tylko przygotowanie do własnych poszukiwań spełni cele oświatowe. Brak autorytetu mistrza nie ułatwia zadania, a deprecjonowanie zawodu nauczyciela jest elementem regresu humanistyki.

Zatem w jaki sposób krytycznie podchodzić do współczesnej literatury? Niezwykle trudno jest parać się krytyką literacką, polifoniczność poezji współczesnej nie pozwala na jednolitą ocenę – mówił G. Kociuba.

Kacper: Kultura Internetu i tak jest progresywna. Ważne jest dla nas młodych, aby znaleźć środki do rozwoju twórczej postawy.

Łatwość i nadmiar są przekleństwem, a znakiem współczesności, jak się okazuje jest tęsknota za niespiesznością i skupieniem.

SŁOWA KLUCZOWE