Informacje

Radni stanowczo przeciwko zbyciu udziałów w MPGK-u

Jedenastoma głosami przeciw przy czterech za i dwóch wstrzymujących jasielscy radni odrzucili propozycję burmistrza w sprawie zbycia części udziałów w miejskiej spółce wodno-kanalizacyjnej. Przedmiotem kontrowersyjnej w opinii radnych negujących pomysł gospodarza naszego grodu transakcji miała być możliwość pozyskania środków na kontynuację uzbrojenia dwóch lokalnych stref aktywności gospodarczej. „To, że ta uchwała będzie rodzić wątpliwości, to nie budziło żadnych wątpliwości. Ale nie sądziłem, że aż takie. Ja to przedstawiam w taki sposób, że jest to dla nas przede wszystkim szansa na pozyskanie środków, które pozwolą zrealizować te inwestycje w jak najkrótszym okresie” – komentował Ryszard Pabian.

Propozycja burmistrza Jasła Ryszarda Pabiana, jaką samorządowiec przedstawił w poniedziałek radnym miejskim, dotyczyła możliwości zbycia w drodze sprzedaży nie więcej niż 33% udziałów miasta w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. Efektem tego procesu miała być możliwość pozyskania środków finansowych z przeznaczeniem na kontynuację kompleksowego uzbrojenia stref aktywności gospodarczej.

Zadaniem władz samorządowych miasta jest dbanie o jego rozwój. M.in. taką formą jest rozwój przedsiębiorczości, w tym udostępnianie terenów do lokowania nowych inwestycji. My posiadamy takie tereny w Warzycach i na Gamracie. Kiedy rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami zwracają nam oni uwagę, że są one nie wystarczająco skomunikowane. Od lat prowadzimy pewne działania mające na celu poprawę układu komunikacyjnego. W kadencji 2006-2010 powstała ulica Produkcyjna i przeprowadzono modernizację ulicy Fabrycznej. W kolejnej kadencji kontynuowano zadanie związane z budową ulicy Fabrycznej wzdłuż torów kolejowych. W obecnej kadencji wykonaliśmy odcinek drogi mającej na celu połączyć wykonane dotychczas odcinki. Mamy także do realizacji drogę wewnętrzną położoną na terenie zakładu „Gamrat”. – poinformował radnych o zamierzonych planach inwestycyjnych burmistrz.

Ryszard Pabian podkreślał, że mimo licznie podejmowanych przez urzędników prób w zakresie pozyskania środków zewnętrznych na uzbrojenie terenów inwestycyjnych, nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów.

Stąd pomysł, by skorzystać z nowego instrumentu finansowego oferowanego przez rządowy Polski Fundusz Rozwoju dla miast tracących swoje funkcje społeczno-gospodarcze. Poprzez zbycie części udziałów w spółce miejskiej samorząd zyskałby około dwadzieścia milionów złotych na pokrycie zaplanowanych przedsięwzięć. Sprzedane w ten sposób udziały miałyby być stopniowo odkupywane w kolejnych latach.

Zwracamy się z konkretnymi potrzebami, a tymi potrzebami jest konieczność poprawy układu komunikacyjnego. Niestety, na to nie ma innych środków. Stąd możliwość pozyskania środków w ramach tego funduszu poprzez zbycie udziałów. – wyjaśnił burmistrz.

Radni miejscy, pomimo wielogodzinnych dyskusji prowadzonych przed sesją na komisjach merytorycznych oraz przedłożonej im szczegółowej analizie propozycji, mieli co do projektu uchwały szereg wątpliwości.

Radny Michał Sołtys powiedział: – Według mnie ta uchwała budzi ogromne obawy. Z tego co rozmawialiśmy na komisjach, spółka będzie musiała zwiększyć swoje zyski o kwotę, którą będziemy potrzebowali na odkup tych udziałów. Jak to można zrobić? Zwiększyć przychody albo zmniejszyć koszty. Zmniejszyć koszty można poprzez zwolnienie pracowników lub zmniejszenie poziomu inwestycji. Wiemy, że to nie będzie najlepszym pomysłem. Czyli pozostaje nam zwiększenie przychodów. A w jaki sposób możemy to zrobić? Możemy to zrobić tylko w jeden sposób: zwiększając stawki taryfowe za wodę i ścieki. Czyli bezpośrednio będą odpowiadali za to mieszkańcy.

Burmistrz odpowiedział: – Myślę, że przez te lata kiedy razem współpracujemy, dałem się poznać jako osoba odpowiedzialna, której zależy na losach tego miasta i która dba o to, żeby to miasto się rozwijało. Do tego zresztą państwo się też zobowiązali ślubując jako radni, że będziecie swoją funkcję pełnić rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro gminy i jej mieszkańców. Ja tak właśnie podejmowaną dzisiaj uchwałę rozumiem, że mamy na względzie dobro gminy i jej mieszkańców. Dlatego zaproponowałem państwu podjęcie tej uchwały. Ja bardzo proszę, aby w ten sposób na to popatrzeć. Owszem, z pełną odpowiedzialnością w związku z rolą jaką pełnimy w tym mieście, ale pamiętajmy, że mamy na celu rozwój miasta. A środki pozyskane w ramach tych działań, które chcemy dzisiaj umożliwić, mają dać nam temu szansę. Przed nami jeszcze długa ścieżka zbierania ofert od inwestorów, bo jest to konkurs w miarę otwarty choć skierowany do konkretnych podmiotów i etap negocjacji. W tej chwili ilość udziałów i ich wartość została określona na bardzo uproszczonych zasadach. Przed nami pełna wycena spółki i w oparciu dopiero o tę wycenę, a potem negocjacje, zostanie ustalona wartość udziałów i jaka ilość tych udziałów będzie konieczna do zbycia, abyśmy mogli pozyskać środki, które są w kręgu naszego zainteresowania.

Robert Hap zaapelował do niego o nie granie na emocjach radnych. Stwierdził, że mieszkańcy niepokoją się o swoją sytuację ekonomiczną w związku z możliwym wzrostem cen opłat za wodę i ścieki.

Trochę się tu wkrada psychologia. Jesteśmy radnymi wybranymi przez naszych mieszkańców i również rozmawiamy z tymi mieszkańcami. Daję słowo, że na pewno każdy podejmie swoją indywidualną decyzję w sprawie tego projektu. Natomiast spotykając się z mieszkańcami z różnych grup społecznych miasta i oni mają naprawdę duże obawy. Owszem, my dofinansowujemy nasze spółki tylko w tym przypadku idzie to bezpośrednio z kieszeni każdego naszego mieszkańca. I tu mamy największe obawy jako mieszkańcy i ja jako radny. Czy to będzie taka kwota czy inna to jednak ci mieszkańcy będą musieli co miesiąc wyciągnąć ze swojego portfela jakąś kwotę. – powiedział.

Zwrócił się on również z konkretnym pytaniem do prezesa spółki Jana Kmiecika: „czy każdy mieszkaniec będzie dopłacać do tego przedsięwzięcia w wodzie i ściekach czy nie?”

Prezes udzielił komentarza: – Państwo oczekujecie ode mnie gwarancji, że nie będzie wzrostu cen. Ja takiej gwarancji państwu nie udzielę, ale wsłuchując się w to co było podczas dyskusji na komisjach oraz to co mówił burmistrz powiem, że istnieje możliwość wyeliminowania albo zminimalizowania tego. Inna odpowiedź mijałaby się z rzeczywistością.

Burmistrz Ryszard Pabian powiedział z kolei, że: – Wokół tego tematu pojawiło się wiele – nazwę to wprost – kłamliwych informacji, które znalazły się w obrocie publicznym i niepotrzebnie wywołują niewłaściwe emocje. Pojawiło się hasło, że w związku z tymi działaniami nastąpi podwyżka cen wody i ścieków na poziomie 1,8 złotego. Nie wiem skąd pewnej osobie takie wyliczenia wyszły, bo w żaden sposób czegoś takiego nie ma miejsca. Nawet gdybyśmy w całości przełożyli konieczność wykupu tych udziałów w oparciu o środki pochodzące tylko i wyłącznie ze wzrostu taryf to tego typu podwyżki byłyby na poziomie między 40, a 45 groszy w odniesieniu do metra sześciennego wody czy ścieków.

Radny Michał Burbelka zadał szereg pytań dotyczących studium wykonalności dla zamierzonych w strefie przemysłowej inwestycji, czy miasto posiada koncepcję i wstępne kosztorysy dla zaplanowanej w tym terenie budowy dróg, chciał też zapoznać się z preeliminarzem wydatków na te zadania. – Czy nie istnieje obawa, że w momencie kiedy spółka komunalna będzie miała problem ze spłatą zobowiązań, będzie to przerzucone albo na miasto, czyli my wtórnie będziemy musieli wziąć kredyt, aby pomóc spółce lub czy to nie będzie przerzucone na mieszkańców. – zapytał.

Wszelkie nasze przymiarki do wielkości środków, które chcemy pozyskać na realizację tych inwestycji, zostały podane w oparciu o dokumenty, które miasto już posiada. Mamy koncepcje dróg w strefie warzyckiej, jeśli chodzi o Gamrat to projekt jest w tej chwili złożony do Starostwa Powiatowego i czekamy na pozwolenie na budowę. Więc jesteśmy na takim etapie, że zakresy przewidziane do realizacji mamy określone. Mamy też dane dotyczące kosztów realizacji jednostkowego odcinka i właśnie w oparciu o tego typu dane zostały przygotowane przymiarki co do wielkości środków potrzebnych na realizację tych zadań. Również mamy harmonogram realizacji tych zadań, które chcielibyśmy realizować w okresie 2018-2020. Jak napisałem w opinii do projektu uchwały, realizując w jak najbliższym okresie tego typu inwestycje dajemy szansę ubiegania się o środki zewnętrzne potencjalnym inwestorom, którzy mogą chcieć realizować swoje inwestycje na tych terenach. Tak naprawdę środki dostępne w ramach obecnej perspektywy finansowej 2014-2020 będą się pojawiać do roku 2023. Wspomnę, że inwestowanie na tych terenach związane jest z pewnymi preferencjami dla przedsiębiorców, którzy mogą się ubiegać o dofinansowanie do poziomu 70%. To wszystko bierzemy pod uwagę występując o zgodę na ewentualne zbycie udziałów, aby pozyskać środki na realizację inwestycji. – wyjaśnił burmistrz.

Ryszard Pabian stwierdził, że bierze pełną odpowiedzialność za przedłożoną propozycję: – Jestem przekonany o właściwym kierunku, który pozwoli temu miastu jednak się rozwijać w oparciu o środki pozyskane w związku ze zbyciem udziałów. Cały czas pada tutaj hasło, że ceny wzrosną. Tak jak pan prezes powiedział, nie można tego wykluczyć natomiast my jako burmistrz i jako radni mamy sposób regulowania tego typu obciążeń.

Radny Michał Sołtys: – Co do tego się nie zgodzę, że każdy kto będzie przeciwko tej uchwale, będzie przeciwko rozwojowi miasta Jasła, bo tak to jest przedstawiane przez pana burmistrza.

Radna Krystyna Sikora zawnioskowała o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad i przekazanie go do ponownego opiniowania w komisjach merytorycznych.

Na co burmistrz zareagował: – To, że ta uchwała będzie rodzić wątpliwości, to nie budziło żadnych wątpliwości. Ale nie sądziłem, że aż takie. Ja to przedstawiam w taki sposób, że jest to dla nas przede wszystkim szansa na pozyskanie środków, które pozwolą zrealizować te inwestycje w jak najkrótszym okresie. Natomiast nie podejmując tej uchwały jedno mamy pewne. Jakiekolwiek działania w tym zakresie odkładamy w czasie na bliżej nieokreślony okres. Bazując na doświadczeniach tych kilku lat nie wierzę, że nagle w przyszłym roku zdecydujecie się państwo przeznaczyć dziesięć milionów złotych na pokrycie kosztów inwestycji w tym zakresie i kolejne dziesięć milionów złotych w roku następnym. Więc nie wiem co lepsze: czy zdjęcie tej uchwały co nic nam to nie daje, czy podjęcie tej odpowiedzialnej decyzji i jednak przegłosowanie tej uchwały.

Jej propozycja została jednak odrzucona.

W głosowaniu nad uchwałą, jedenastu radnych było przeciw (Dorota Bilewicz, Michał Burbelka, Krzysztof Czeluśniak, Robert Hap, Józef Kędrek, Alicja Nowosielska, Jan Pierzchała, Michał Sołtys, Maria Szańca, Leszek Zduński, Leszek Znamirowski), czterech za (Bogusław Buglewicz, Henryk Rak, Michał Rybka, Jerzy Węgrzyn), a dwoje wstrzymało się od głosu (Krystyna Sikora, Bogusława Wójcik). W sesji nie wzięli udziału radni: Urszula Czyżowicz, Andrzej Dybaś, Krzysztof Pec, Lech Polak.

(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE