Informacje

Straży Miejskiej w Jaśle ubywa funkcjonariuszy

Straż Miejska | FOT. © zdjęcie ilustrujące / terazJaslo.pl / Damian Palar

Kurczą się zasoby kadrowe w jasielskiej Straży Miejskiej. Na przełomie ostatnich lat z jednostki odeszło czterech funkcjonariuszy, a obowiązkowych zadań do realizacji przez tę formację mundurową wciąż przybywa. Efektywnej pracy nie sprzyja również okres pandemii. Komendant Kazimierz Wiśniowski nie ukrywa: – Mam bardzo duże obawy co do tego czy będziemy w stanie wykonać wszystkie działania, a przede wszystkim skutecznie.

Komendant Straży Miejskiej w Jaśle Kazimierz Wiśniowski przekazał na ostatniej sesji informację o bolączkach wynikających z braków kadrowych, które utrudniają skuteczne wypełnianie zadań związanych z zapewnieniem porządku publicznego oraz bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta. Obecnie w jednostce, oprócz jej szefa, zatrudnionych jest piętnastu funkcjonariuszy oraz ośmiu pracowników cywilnych, w przeważającej większości obsługujących centrum monitoringu wizyjnego miasta.

Ze złożonych przez komendanta wyjaśnień wynika, że zasoby ludzkie w lokalnej Straży Miejskiej systematycznie się kurczą. Od 2017 roku ze służby odeszło czterech funkcjonariuszy, a do tej pory nikt nie wypełnił wakatu po nich. Problem w tym, że strażnikom przybywa coraz więcej dodatkowych zadań do realizacji.

Niestety, ale z przykrością muszę stwierdzić, że systematycznie zasoby funkcjonariuszy Straży Miejskiej kurczą się, a zadań do realizacji przewiduje się coraz więcej. – informuje komendant Kazimierz Wiśniowski. – Na pewno w dalszym ciągu musimy utrzymać na wysokim poziomie monitoring, musimy zintensyfikować działania dotyczące spalania w kotłach grzewczych, musimy podjąć również dosyć intensywniej działania dotyczące gospodarki odpadami. I tu jest bardzo dużo zadań w tym zakresie, łącznie z kontrolą podrzucania, kontrolą podmiotów, kontrolą osób fizycznych, kontrolą osób prawnych. Sposób funkcjonowania Straży Miejskiej i działania w tym zakresie będą jeszcze ustalane w późniejszym okresie. Do tego dochodzi jeszcze wiele innych zadań, które mógłbym bardzo długo wymieniać, a niestety te zasoby ludzkie kurczą się. Od 2017 roku, odkąd ja podjąłem pracę w Straży Miejskiej, kadra zmniejszyła się o cztery osoby – funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Chciałbym jeszcze tutaj nadmienić, że do naszych zadań należą jeszcze płatne strefy i wiele innych.

Zdaniem komendanta Wiśniowskiego na właściwy sposób funkcjonowania tej służby porządkowej w mocnym stopniu wpłynęła również pandemia koronawirusa.

Jest to dodatkowe utrudnienie. Jesteśmy w dość dużym stopniu podporządkowani Komendzie Powiatowej Policji w Jaśle, która ustala nam codziennie dyslokację służby. Po zakończonym dniu musimy przekazywać notatki z podjętych działań. Niezależnie od tego, ustawowe obowiązki są, musimy realizować interwencje mieszkańców. – powiedział.

W jego wypowiedzi nie było słychać optymizmu. – Mam bardzo duże obawy co do tego czy będziemy w stanie wykonać wszystkie działania, a przede wszystkim skutecznie. – naświetlał sytuację szef jasielskich strażników miejskich.

Dlatego też K. Wiśniowski zaapelował do radnych o podjęcie działań umożliwiających zatrudnienie nowych mundurowych odpowiedzialnych za utrzymanie ładu i porządku publicznego na terenie miasta: – Mogę mieć do państwa tylko gorącą prośbę o zwiększenie liczby funkcjonariuszy Straży Miejskiej i przeznaczenie na to dodatkowych środków.

Jeśli chodzi o usprawnienie jakości pracy Straży Miejskiej w Jaśle to końcem ubiegłego roku lokalny samorząd podjął decyzję o przekazaniu środków finansowych na zakup nowego radiowozu patrolowo-interwencyjnego. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

(dapa)
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE