Czy samorząd miejski jest gotowy do przeprowadzenia wyborów?

Ostatnie posiedzenie Rady Miejskiej Jasła V kadencji upłynęło w głównej mierze na dyskusji na temat przygotowania samorządu miejskiego do nadchodzących wyborów. Radni wytykali błędy urzędnikom, a ci skrupulatnie starali się odrzucać argumenty. Efekty poznamy już 21 listopada podczas demokratycznych wyborów naszych dwudziestu jeden przedstawicieli do miejskiego gremium.

Z wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad środowej sesji punktu na temat wyborów samorządowych 2010 wystąpił radny Marek Barański (Komitet Wyborczy Wyborców „Forum Jasielskie”).

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

W dniu 21 listopada 2010 r., już po raz szósty w Rzeczpospolitej Polskiej, będziemy w wolnych, równych i bezpośrednich wyborach wybierać naszych przedstawicieli do Rady Miejskiej Jasła, po raz czwarty do Rady Powiatu Jasielskiego i Sejmiku Województwa Podkarpackiego, a po raz trzeci w wyborach bezpośrednich wybierać będziemy wójtów gmin powiatu jasielskiego oraz burmistrza miasta Jasła. Jest to istotny i ważny moment w życiu społeczności lokalnej. – powiedział Marek Barański.

W ubiegłym tygodniu pięć komitetów wyborczych zwróciło się z pismem do burmistrza miasta Jasła z prośbą o podanie do publicznej wiadomości miejsc do bezpłatnego umieszczania urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów. Swoją prośbę opierają na artykule 70a ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw z dnia 16 lipca 1998 roku, który mówi wyraźnie: „wójt, burmistrz, prezydent miasta niezwłocznie po rozpoczęciu kampanii wyborczej zapewni na obszarze gminy, miasta odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów wszystkich komitetów wyborczych oraz poda wykaz tych miejsc do wiadomości publicznej”.

Cztery lata temu, kiedy wszyscy z nas startowali z jakiś komitetów, była możliwość ustawienia w newralgicznych punktach dużych tablic informacyjnych, żeby nie było tzw. „wojny plakatowej”. Ładnie wszystkie komitety były ponumerowane, były rozreklamowane, ludzie przychodzili i zapoznawali się z wszystkimi kandydatami. – podkreśla radny Krzysztof Czeluśniak, który jest jednocześnie pełnomocnikiem Komitetu Wyborczego Wyborców „Jaślanie”.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Mimo, że od momentu rozpoczęcia kampanii wyborczej z dniem rejestracji kandydatów na burmistrza miasta (27 października), takiego wykazu nie było do wczoraj.

Wczoraj w godzinach wieczornych otrzymałem pismo, jako pełnomocnik KWW „Jaślanie”, podpisane przez zastępcę burmistrza w odpowiedzi na pismo w sprawie wykazu miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie plakatów komitetów wyborczych. – mówi Krzysztof Czeluśniak.

Dopiero dzisiaj (świadczy o tym data ostatniej aktualizacji strony), czyli dwa tygodnie po rozpoczęciu kampanii wyborczej, wykaz tych miejsc pojawił się na Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Jaśle.

Nie wpłynął do tej pory żaden wniosek, że są to niewystarczające ilości. Jeśli taki wniosek wpłynie, wówczas się zastanowimy, czy rzeczywiście jest taka potrzeba. Na tą chwilę wymóg wynikający z artykułu 70a ordynacji wyborczej został spełniony. – podkreślił Ryszard Pabian, zastępca burmistrza Jasła.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Ryszard Pabian, który pełni też funkcję miejskiego urzędnika wyborczego, dopatrzył się, że Czeluśniak wypowiada się nie jako radny, a pełnomocnik komitetu wyborczego, a ustawa zabrania takiej formy agitacji wyborczej.

Jako urzędnik wyborczy jestem zmuszony poinformować komisarza wyborczego o agitacji na posiedzeniu Rady Miejskiej. – powiedział.

Czeluśniak: – Niech mnie pan nie łapie za słowa. Można zgłosić. Właśnie wykazujecie to, że nie ma chęci i woli.

Na przystankach wiszą tylko „słuszne” plakaty?

Radni alarmowali, że na przystankach autobusowych, których właścicielem jest Zakład Miejskiej Komunikacji Samochodowej (jednostka budżetowa miasta), widnieją plakaty wyborcze jedynie jednej partii (Prawa i Sprawiedliwości).

Albo daje się pozwolenie dla wszystkich kandydatów, albo nikomu. – podkreśla radny Zdzisław Dziedzic.

Krzysztof Czeluśniak: – Z tego co wiem jeden z komitetów złożył pismo do dyrektora i nie uzyskał odpowiedzi. Pan dyrektor startuje z list PiS-u do Powiatu, a wczoraj widziałem go w telewizji na konwencji w Przemyślu. Wiem, że zamiast w pracy to był na konwencji.

Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar
Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Tadeusz Stachaczyński z kolei pytał, czy do innych jednostek budżetowych miasta komitety wyborcze zwracały się z prośbą o możliwość płatnego umieszczenia materiałów reklamowych na ich terenie.

Ja powiem tak troszkę brutalnie, że komitety, które istnieją obawiają się, żeby mi nie zrobić „krzywdy” i wobec tego nie zwracają się. – odpowiedział obecny na sesji Tadeusz Baniak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Chcą debaty, ale nie mają gdzie

Marek Barański zaznaczył również, że „samorząd powinien umożliwić organizację spotkań z wyborcami poprzez bezpłatne udostępnienie pomieszczeń, sal w budynkach stanowiących własność komunalną, a więc domy ludowe, Jasielski Dom Kultury i świetlice osiedlowe”.

Mówi się, że na dyskusję panelową z kandydatami na burmistrza miasta Jasła poszczególne komitety musiałyby się składać. – powiedział Barański. – Za coś takiego pobieranie opłat byłoby rzeczą co najmniej dziwną w kontekście tego, że pozwalamy sobie na oddanie lokalu na ulicy Kazimierza Wielkiego na działalność OHP za symboliczną „złotówkę”, który mógłby przynosić duże zyski dla miasta.

Zastępca burmistrza miasta wyjaśnił, że ordynacja wyborcza z dnia 16 lipca 1998 roku mówi tylko i wyłącznie o dwóch formach bezpłatnego udostępniania i możliwości pokazywania swoich kandydatów.

Nigdzie nie doczytałem się o obowiązku zapewnienia bezpłatnych lokali. – mówi Pabian.

Z propozycją do kolegów radnych wyszła przewodnicząca Zarządu Osiedla Niegłowice.

Nikt do tej pory, nawet z osiedli, które nie mają Domów Ludowych, nie zgłosił chęci, że chcą się spotkać, że chcą podyskutować. – powiedziała Maria Jagielska. – Nie dostałam żadnego zakazu, że nie wolno urządzać takich debat czy spotkań z wyborcami. W każdej chwili udostępnimy Dom Ludowy i można porozmawiać. Żaden przewodniczący nie dostał zakazu, żeby się gromadzić, dyskutować, poznawać kandydatów.

Tadeusz Stachaczyński: – Ja bym się nie dziwił, gdyby to był maj, czerwiec, możemy się nawet nad rzeczką spotkać powyżej piętnastu osób i o ważnych sprawach miasta dyskutować. Tylko mamy listopad, pogody są różne i ja rozumie, że udostępniamy mieszkańcom. To nie jest to, że komitety chcą zarobić bo będzie pięćset złotych mniej albo tysiąc złotych mniej wydadzą na kampanię. Podmiotem jest mieszkaniec i chodzi o to, żeby on w sposób świadomy mógł wybrać czy podyskutować z ludźmi, którzy kandydują.

Do wyborów samorządowych pozostało jeszcze niespełna jedenaście dni.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Czy samorząd miejski jest gotowy do przeprowadzenia wyborów?”

  1. Bzdura! Miejsc jest stanowczo za mało, w nocy przychodzą jakieś łajzy, zrywają plakaty, wieszają swoje! Miasto zaczyna przypominać śmietnisko!