O organizacji Hubertusa Okręgowego w Jaśle z Łowczym Okręgowym PZŁ
Rozmowa o Hubertusie Okręgowym 2025 w Jaśle z Bartoszem Bialikiem, Łowczym Okręgowym Polskiego Związku Łowieckiego w Krośnie.
[PRZECZYTAJ RELACJĘ]
RED: Skąd pojawiła się inicjatywa organizacji Hubertusa Okręgowego w Jaśle?
BB: Pierwszą inicjatywę podjęliśmy w 2023 roku organizacji stulecia Polskiego Związku Łowieckiego na Rynku krośnieńskim. Chcąc kontynuować tą tradycję, postanowiliśmy wspólnie z koleżankami i kolegami z Zarządu Okręgowego o organizacji takiego wydarzenia w innym mieście obejmującym nasz okręg. Nasz okręg to jest pięć powiatów południowej części województwa podkarpackiego. Stąd w tym roku wybór padł na Rynek jasielski. Informacje, które mieliśmy, nigdy takie wydarzenie nie miało tutaj miejsca oraz nie skupiało tak szerokiego grona myśliwych. Stąd też, przy współpracy z burmistrzem miasta Jasła Adamem Kostrząbem, wójtem gminy Tarnowiec Agatą Augustyn oraz wójtem gminy Jasło Wojciechem Piękosiem, zdecydowaliśmy się na organizację takiego wydarzenia właśnie tutaj na jasielskim Rynku.
RED: I w związku z tym co się tutaj odbyło?
BB: W dniu dzisiejszym, oprócz uroczystej mszy świętej, były także: przemarsz pocztów sztandarowych (sztandar to jest jedna z największych wartości dla myśliwych zrzeszonych w Polskim Związku Łowieckim), uroczyste wręczenie odznaczeń łowieckich, ślubowanie myśliwskich młodych adeptów łowiectwa – na pewno zostanie zapamiętane przez nich na całe życie. Oprócz tego, w ciągu całego dnia były imprezy towarzyszące takie jak: koncert Gminnej Orkiestry Dętej, degustacja dziczyzny przygotowanej przez zakłady mięsne „Kanwil”, „Jasiołka” oraz „Kabanos”, a także gminne koła gospodyń wiejskich.
RED: To już będzie impreza cykliczna?
BB: Tak. Ta impreza jest inaugurującą tą cykliczną działalność. Będziemy chcieli w kolejnych powiatach, w kolejnych miejscach, również w centrach miast, takie imprezy zorganizować.
RED: Jaki cel przyświeca Wam organizacja takich plenerowych wydarzeń?
BB: Organizacja takich imprez, w szczególności na jasielskim Rynku, nakazuje nam to, żebyśmy dotarli do szerszego grona ludzi. Dzisiaj mamy piękną pogodę. Rynek – oprócz naszych myśliwych i ich rodzin, którzy doskonale znają tą tradycję i kulturę łowiecką – zrzesza szerokie grono mieszkańców miasta Jasła i okolic, którzy mogą się z tym zapoznać. Może nie do końca wiedzieli jak na dzień dzisiejszy wygląda to łowiectwo, może byli uprzedzeni, ale dzisiejsza uroczystość pokazuje, że oprócz tego, że jesteśmy postrzegani przez pryzmat tylko tego, że zabijamy, mamy też całą kulturę. Wiadomo, że w łowiectwie nie chodzi do końca tylko o zabijanie. Jest też tradycja, kultura, edukacja, dziczyzna. Są też z nami partnerzy, z którymi współpracujemy – Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Straż Pożarna, Wojsko. To wszystko pokazuje, że oprócz łowiectwa, zrzeszamy przy sobie grono partnerów i realizujemy te zadania, które nakłada na nas państwo. Trzeba sobie powiedzieć, że Polski Związek Łowiecki realizuje zadania, które nakłada na nie państwo, w pełni społecznie. Szacowanie szkód łowieckich – to wszystko odbywa się z pieniędzy myśliwych, naszych własnych.
[OBEJRZYJ FOTORELACJĘ]
RED: Jak wygląda struktura Waszej organizacji?
BB: Nasza organizacja liczy około 130 tysięcy myśliwych. Nasz okręg krośnieński na dzień dzisiejszy liczy około 2,2 tysiąca myśliwych, w tym 77 kobiet. Zrzesza 33 koła łowieckie.
Dziękuję za rozmowę.
Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl










