Informacje

Przemoc w rodzinie. W jakiej skali problem dotyczy mieszkańców Jasła?

W Jasielskim Domu Kultury odbyła się konferencja pod hasłem „Ręce są do przytulania”, podczas której specjaliści dyskutowali na temat działań podejmowanych w celu przeciwdziałania przemocy w rodzinie. A jak pokazują policyjne statystyki, choćby tylko z ubiegłego roku, w naszym mieście coraz częściej dochodzi do interwencji związanych z fizycznym i psychicznym znęcaniem się nad osobami z naszego najbliższego otoczenia, wszak rodzina jest podstawową komórką społeczną tworzącą współczesny świat.

Na spotkanie zaproszono przedstawicieli służb oraz instytucji zajmujących się problematyką przemocy w rodzinie. Z wykładem na temat „Przemocy wobec małoletnich w świetle ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i ustawy o wspieraniu i systemie pieczy zastępczej” wystąpił Jarosław Polanowski, prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie, konsultant prawny w Ogólnopolskim Pogotowiu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” oraz kilku innych organizacjach pozarządowych.

Głównym polem zainteresowania zgromadzonych gości były środki ochrony prawnej, przysługujące ofiarom znęcania psychicznego, fizycznego czy seksualnego przez najbliższych członków rodziny.

Jarosław Polanowski
© terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Jeżeli chodzi o sprawców przemocy w rodzinie to nasze prawo poszło w tej chwili bardzo do przodu. – przyznał. – Wobec tych sprawców mamy coraz bardziej efektywne narzędzia prawne: zakaz zbliżania, nakaz opuszczenia mieszkania, zakaz przebywania w określonych środowiskach, nawet zastosowanie narzędzi dozoru elektronicznego, czyli osławionych bransolet. To wszystko możemy już wykorzystywać. Natomiast prawo pozostaje nadal w zapaści, mówię o procedurze karnej co do sprawców przestępstw w ogóle. Albowiem nasza procedura karna pochodząca z 1989 roku więcej przyznała praw sprawcom przestępstw niż ofiarom, czego skutkiem jest zarysowująca się długotrwałość postępowań prawnych, w których jesteśmy ofiarami.

Z analizy policyjnej „Informacji o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego w powiecie jasielskim w 2011 roku” wynika, że w ubiegłym roku mundurowi podjęli ponad półtora tysiąca interwencji domowych, z których 618 dotyczyło zjawiska przemocy w rodzinie (rok wcześniej 485). Najwięcej tego typu zdarzeń odnotowano na terenie samego miasta – 259.

POLICJA
© terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Skutecznym narzędziem do przeciwdziałania temu zjawisko mają być tzw. „Niebieskie Karty”, czyli dokumenty, na których skrupulatnie odnotowuje się całą zastaną sytuację oraz jakie działania podjęto wobec sprawców i ich ofiar. Specjalny formularz sporządzany jest przez funkcjonariuszy w miejscu podjęcia interwencji. Ten trafia do dalszej realizacji przez specjalistów zgromadzonych wokół powołanego w roku ubiegłym miejskiego Zespołu Interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

Rada Miejska podjęła uchwałę o jego powołaniu na podstawie znowelizowanych przepisów ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz towarzyszącym jej aktom prawa miejscowego. Na czele zespołu, w skład którego wchodzi grupa osób reprezentujących następujące podmioty z terenu miasta: Komendę Powiatową Policji, Urząd Miasta (Wydział Oświaty), Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Szpital Specjalistyczny, Ośrodek Pomocy Rodzinie „Arkę Młodych”, Zespół Kuratorskiej Służby Sądowej Sądu Rejonowego, Prokuraturę Rejonową, Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie oraz Ośrodek Interwencji Kryzysowej, stanęła dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Dorota Lignar.

Procedura „Niebieskiej Karty” uregulowała większość kwestii dotyczących przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i rozporządzenie dotyczące procedury „Niebieskiej Karty” pozwoliły ujednolicić działania służb, które działają w obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Wymagają one olbrzymiego zaangażowania służb społecznych oraz innych podmiotów, które również mają do czynienia z ofiarami przemocy w rodzinie, a także ze sprawcami. Jeśli chodzi o spojrzenie z punktu dyrektora MOPS-u to co nam utrudnia pracę? Więc jesteśmy liderami wśród „Niebieskich Kart”, ponieważ obsługa techniczna należy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, ale również przewodniczącym zespołu jest dyrektor MOPS, więc automatycznie wszystkie „Niebieskie Karty” spływają do naszej instytucji. Ponieważ tych kart jest bardzo wiele, są takie dni po weekendach i dużych świętach, wtedy nagromadza się nam ta praca. – opowiada Dorota Lignar.

Dorota Lignar
© terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Od 28 października 2011 roku do dnia dzisiejszego wpłynęło do Ośrodka 211 „Niebieskich Kart”, nie tylko tych zainicjowanych przez Policję. Jak przyznaje Dorota Lignar to bardzo duża ilość. – We wszystkich przypadkach były prowadzone grupy robocze, których celem była pomoc ofierze i praca ze sprawcą. Przy przemocy nie możemy tylko mówić o ofierze, ale musimy także pracować ze sprawcą. – podkreśla.

Dyrektor jasielskiego MOPS-u zaznacza, że największą bolączką miasta w tej dziedzinie jest brak programów korekcyjno-edukacyjnych dla sprawców przestępstw. – Nigdy ta pomoc dla ofiary nie będzie kompletna, jeśli nie będzie pracy ze sprawcą. Takie programy nie są w tej chwili prowadzone, więc bardzo nam to utrudnia pracę. Idziemy, idziemy, idziemy, jesteśmy na jakimś etapie i wtedy okazuje się, że zrobiliśmy już wszystko, a sprawca dalej czyni jak czynił. Wpływa nam „Niebieska Karta” i można powiedzieć, że sprawca jest bezkarny. Sprawca musi być skierowany do realizacji takiego programu, ale też musi być oferta prowadzenia programów korekcyjno-edukacyjnych na terenie miasta. Jest to zadanie zlecone administracji rządowej, ale może je również wykonywać miasto. Niemniej jednak wprowadzenie takich programów wymaga olbrzymich nakładów na kształcenie specjalistów, bo praca ze sprawcą wymaga odpowiednich kwalifikacji. W tej chwili jesteśmy na etapie szkolenia naszej kadry w obszarze szkolenia w przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i w obszarze pracy ze sprawcą. Praca ze sprawcą to jest bardzo trudna działka i wymaga dyspozycji, odpowiednich kwalifikacji. – wyjaśnia Lignar.

Nasza rozmówczyni dodaje, że żadne działania podjęte w kwestii przeciwdziałania przemocy w rodzinie „nie pójdą na marne”. – Poradnictwo prawne, psychologiczne, mediacje rodzinne i wszystkie działania zmierzają do tego, żeby wzmocnić ofiarę, którą dotyka przemoc. Zawsze widzimy jakieś efekty tego i cieszymy się z tych efektów.

Kierunki, w jakim powinny iść działania zmierzające do spadku liczby przestępstw fizycznego lub psychicznegoznęcania się nad osobami najbliższymi lub innymi pozostającymi w zależności (przestępstwo z art. 207 „Kodeksu Karnego”), są przedmiotem opracowywanej na zlecenie jasielskiego magistratu „Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na lata 2012-2018”.

Dokument jest przygotowywany przez Instytut Badawczy IPC z Wrocławia. Pierwsze efekty badań przedstawił uczestnikom dzisiejszej konferencji przedstawiciel podmiotu Bartłomiej Kazubski.

Myślę, że jednym z podstawowych wniosków, które udało mi się zaobserwować podczas rozmów z mieszkańcami miasta, to jest rzecz, z którą się spotykam dosyć często – szeroko pojęta empatia, a więc współczucie wobec osób, które doznają przemocy, natomiast ta empatia połączona jest z szeroką asertywnością. Najczęściej ludzie mówią: „zostaw, oni mają swoje problemy, nie zastanawiajmy się jak im pomóc”. Myślę, że jednym z czołowych działań, które czeka strategię jest właśnie zmiana systemu myślenia tych osób. Należy przełamać tabu, które polega na tym, że nie mówimy o tym co się dzieje za ścianą u rodziny obok. Właśnie należy o tym bardzo głośno mówić, ponieważ to jest jeden z podstawowych problemów. My umiemy współczuć, umiemy mówić „pani Zosiu jak pani ma ciężką sytuację w domu, ja pani współczuję”, ale nie potrafimy myśleć jak tej rodzinie pomóc. – powiedział.

Bartłomiej Kazubski
© terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Bartłomiej Kazubski podkreśla, że sytuacja ta wynika z wieloletnich zaszłości. – Przez lata byliśmy tak nauczeni. To wynika z tego, że tak był przedstawiony model rodziny. Ludzie mieli zajmować się tylko i wyłącznie własnymi sprawami, nie mieli wtrącać się do życia innych osób. Często byli odbierani nie jako ci, co chcą pomóc tylko jako ci, co „włażą z buciorami” do życia sąsiada. Myślę, że to jest jeden z podstawowych problemów.

Szczegółowe założenia do dokumentu będą omawiane podczas wtorkowego panelu eksperckiego z udziałem przedstawicieli urzędu miasta oraz jego jednostek organizacyjnych oraz cyklu spotkań roboczych zaplanowanych na najbliższy okres.

Gotowa strategia ma być przedłożona Radzie Miejskiej pod głosowanie w ciągu najbliższego miesiąca. – Ona będzie skorelowana z projektem, który ma diagnozować też jakość usług społecznych oferowanych przez samorząd. Natomiast głównym naszym celem jest to, żeby wszystkie niepokojące zjawiska w społeczeństwie jasielskim, do których zalicza się też przemoc w rodzinie, zminimalizować, stosując takie środki, które są w zasięgu finansowym i organizacyjnym samorządu. – powiedział Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła.

Jak podkreślił, samorząd bardzo mocno angażuje się w działania zmierzające do poprawy sytuacji ofiar przemocy w rodzinie. Jednym z nich jest utworzenie Centrum Profilaktyki, Terapii i Wsparcia Rodzin, działające w budynku dawnej stołówki domu nauczyciela przy ulicy Floriańskiej. Znajdują tam swoją siedzibę podmioty odpowiedzialne za rozpoznanie zjawiska oraz inicjowanie interwencji w przypadku ich potwierdzenia.

To jest sfera działalności miasta, która jest finansowana w dużym stopniu przez samorząd. Jest pomocą adresowaną do osób potrzebujących, świadczoną przez specjalistów. – mówi burmistrz.

Konferencja „Ręce są do przytulania” została sfinansowana ze środków Urzędu Miasta w ramach Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii.

Andrzej Czernecki

Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła

Strategia, którą przygotowujemy, będzie pokazywała jak pomóc rodzinom, które są długotrwale bezrobotne i to jest powodem do powstających tam patologii czy rodzin, które są dotknięte alkoholizmem, czy wiele innych zjawisk społecznych, które przekładają się na osłabienie społeczne poprzez gorsze wykształcenie młodego pokolenia, gorszy stan zdrowotny, czy mała aktywność. Strategia jest tym dokumentem, który pokaże nam na podstawie odpowiedniej diagnozy, najważniejsze, wymagające interwencji ze strony samorządu miejsca, gdzie jest największa patologia. Skala działań i zakres będą pociągały za sobą odpowiednie potrzeby wydatkowania. O tym wszystkim będziemy dyskutować w momencie, kiedy ta strategia będzie przedłożona do przyjęcia. Teraz jesteśmy w trakcie prac nad tym dokumentem. Uprzednio samorząd wyłożył środki na to, żeby zebrać odpowiednią grupę specjalistów i zlecić tego rodzaju opracowanie, które jest robione metodą uspołecznioną. W tym sensie, że maksymalnie duża część środowiska jasielskiego jest zaangażowana w tworzenie tej strategii. Nie chcieliśmy przygotowywać dokumentu, który jest robiony tylko przez specjalistów, ale jednak w oderwaniu od środowiska. Myślę, że w związku z tym powstanie dokument, który będzie w sposób trafny diagnozował te problemy. W tym roku będzie przedłożony Radzie Miejskiej do przyjęcia.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE