Informacje

Jasielskie Pogotowie właśnie ma nową karetkę i czeka na kolejną w przyszłym roku [AUDIO, WIDEO]

Prawie 240 tysięcy złotych kosztował zakup nowoczesnego ambulansu sanitarnego dla Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. W realizacji inwestycji partycypowały samorządu powiatu przekazując po „złotówce” od jednego mieszkańca zamieszkującego daną gminę. Brakującą kwotę placówka musiała dołożyć z własnego budżetu. Ratownicy medyczni już od ubiegłego tygodnia wyjeżdżają nową karetką do wypadków drogowych i nagłych zachorowań.

Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

W efekcie rozstrzygniętego przetargu, który wygrała firma AMZ – KUTNO Sp. z o. o., za fabrycznie nowy ambulans typu C z zabudową części medycznej oraz wyposażeniem szpital musiał zapłacić 233 520 złotych. Największą dotację na doposażenie Pogotowia Ratunkowego przekazało samo Jasło. Radni miejscy zabezpieczyli na ten cel kwotę 100 tysięcy złotych. W kosztach zakupu partycypowały też gminy: Jasło, Osiek Jasielski, Brzyska, Tarnowiec, Nowy Żmigród, Skołyszyn i Krempna. Na konwencie burmistrzów miast i wójtów gmin powiatu jasielskiego samorządowcy zdecydowali, że będzie to symboliczna „złotówka” od jednego mieszkańca. Pozostałą sumę, czyli około 76 tysięcy złotych, szpital musiał wyasygnować z własnego budżetu.

Na dzień dzisiejszy jasielski szpital dysponuje czterema karetkami systemowymi: dwoma specjalistycznymi i dwoma podstawowymi oraz karetkami transportowymi. To właśnie w dziale związanym z przewozem sanitarnym osób chorych są największe ubytki.

Samochody mamy już wysłużone i bardzo stare. Są to samochody z przebiegiem często pół miliona kilometrów. Awaryjność w tym układzie jest bardzo możliwa. Jadąc do akcji ratowniczej często nie możemy nie zagwarantować, że wrócimy jeżeli samochód jest wysłużony. Nie zdarza się to, ale zawsze jest takie ryzyko. Czym nowsze samochody tym będzie pewność dla nas, ale przede wszystkim dla pacjentów, że ten samochód przywiezie pacjenta bezpiecznie. – mówi Bogusław Gucwa, kierownik Działu Transportu Szpitala Specjalistycznego w Jaśle.

Ale o awaryjności karetek w Pogotowiu Ratunkowym nie może być mowy chociażby ze względu na rygorystyczne warunki stawiane dysponentom zespołów wyjazdowych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Nie ma możliwości mieć jakiekolwiek uchybienia chcąc mieć kontrakt na Pogotowie, a nie ukrywam, że jest to spory zastrzyk gotówki dla szpitala. Poza tym nie wyobrażam sobie, że pracownicy, którzy są z naszego terenu, mogliby być zastąpieni pracownikami, którzy byliby zatrudnieni przez inną firmę tylko dlatego, że ja nie postarałem się o doposażenie karetek czy odpowiedni tabor samochodowy. To jest dla mnie niewyobrażalne i do takich sytuacji nie dopuszczę. Aczkolwiek jest ciężko. – wyjaśnia lek. med. Michał Burbelka, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Jaśle.

Zakupiony właśnie samochód to w fachowej nomenklaturze ambulans typu C, czyli samochód z wysokim dachem w przedziale medycznym, umożliwiającym swobodne prowadzenie medycznych czynności ratowniczych przez załogę karetki.

Tak więc przy odpowiedniej konfiguracji sprzętu pojazd ten może być wykorzystywany zarówno przez specjalistyczne i podstawowe wyjazdowe zespoły ratownictwa medycznego, jak również do transportu sanitarnego.

Jeździ wymiennie jako systemowa i transportowa. – przyznał Michał Burbelka. Zespół podstawowy przypisany do nowego ambulansu był w ubiegłym tygodniu dysponowany m.in. do wypadku drogowego na ulicy Lwowskiej, w którym ucierpiał motorowerzysta czy pomocy Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu w ratowaniu mężczyzny po utracie przytomności.

Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Jest to auto uniwersalne, które równie dobrze może służyć jako karetka systemowa, nawet jako specjalistyczna. Jest to karetka w pełni wyposażona. Częściowo jest to sprzęt, który był w komplecie, uwzględniony w specyfikacji istotnych warunków zamówienia natomiast częściowo jest przełożony z innych karetek. Staramy się tak wyposażać karetki, aby można było w sposób uniwersalny przekładać sprzęt. Tak, żeby one mogły służyć zarówno jako specjalistyczne, podstawowe i transportowe. Uważam, że powinno się dążyć do takiego standardu. – mówi dyrektor.

Bogusław Gucwa: – Dla nas karetka transportowa to jest dzisiaj karetka tych rozmiarów. Chodziło nam głównie o hemodynamikę i wożenie pacjentów z zawałami serca, gdzie do tych potrzeb musi mieć rozmiary karetki specjalistycznej. Nie ukrywam, że obecnie jeździ jako podstawowa, bo tu była bardziej potrzebna, ale jednocześnie może zastąpić specjalistyczną i transportową. Chcieliśmy kupić samochód tych rozmiarów, gdyż pomału samochody typu A, B czyli te mniejszych gabarytów odchodzą do lamusa w Pogotowiu. Tutaj tylko takie samochody, jak ten, są funkcjonalne dla nas.

POSŁUCHAJ NASZEJ RELACJI:

Do tej pory jasielskie Pogotowie bazowało na pojazdach marki Mercedes i Volkswagen. – Niestety, z doświadczenia te samochody się nie sprawdziły. – przyznaje Bogusław Gucwa. Ambulans wykonany przez firmę AMZ z Kutna został zabudowany na bazie Fiata Ducato. – Zakupiliśmy teraz samochód, który ma duży 3-litrowy silnik o mocy 177 koni mechanicznych. Jest to silnik o bardzo dużym poziomie momentu obrotowego, co ma istotne znaczenie przy przyspieszaniu i wyprzedzaniu, czyli dynamicznej jeździe w Pogotowiu. Samochód ponadto posiada wszystkie nowoczesne systemy zabezpieczeń. Posiada: cztery miejsca siedzące i jedno leżące. To takie rozwiązanie, które bardzo dobrze funkcjonuje i w naszych warunkach jest przydatne dodatkowe miejsce. – dodaje.

Z pozoru samochód ten nie różni się niczym innym od pozostałych karetek. Ma nowoczesne nosze, z tzw. „górnej półki”, umożliwiające położenie pacjenta w dowolnej konfiguracji (w zależności od jego schorzenia) oraz podstawowy sprzęt ratowniczy typu: defibrylator, respirator, pulsoksymetr czy krzesełko kardiologiczne.

Natomiast deska ortopedyczna (czyli specjalny rodzaj noszy wykorzystywany do transportu pacjentów urazowych), która w przypadku Mercedesów Sprinterów została umieszczona na zewnętrznych drzwiach bocznych, tutaj znajduje się w skrytce pod noszami.

Jest to bardzo praktyczne podejście. Żadna z karetek, które mamy, nie ma tego rozwiązania. Jest to fajne miejsce, gdyż nie zajmuje przestrzeni wewnątrz karetki i jest praktyczne, bo jeżeli nie jest potrzebna to nie przeszkadza. Chcę też powiedzieć, że ten samochód gabarytowo jest mniejszym samochodem od Mercedesów, ale dla nas jest to bardziej praktyczne. Nasz teren jest górzysty. Nie tylko moja opinia, ale też kierowców mówi o tym, że troszkę mniejsze samochody są dla nas bardziej praktyczne. Co jednocześnie przy większej mocy robi je bardziej dynamicznymi samochodami. – mówi Gucwa.

Podstawowym praktycznym rozwiązaniem jest tu jednak coś zupełnie innego. To przejście pomiędzy przedziałem pasażerskim, a częścią medyczną pojazdu.

To rozwiązanie zaczęło się pojawiać już w 2006 roku. Pierwotnie, tylko niektóre firmy to robiły. Obecnie wszystkie firmy robią tą przejście. Jest to bardzo praktyczne. Nie zawsze jest potrzeba jazdy z tyłu, a jeżeli jest potrzeba podjęcia reanimacji czy podania jakiegoś leku to lekarz czy ratownik mają możliwość spokojnego przemieszczania się wewnątrz karetki. – opowiada.

W samochodzie zamontowano ledowe oświetlenie sygnalizacyjne, w praktyce bezawaryjne, które ma czynić pojazd uprzywilejowany dobrze widzialnym na drodze.

Sygnały, jak każde urządzenie, psują się. Tu mamy rozwiązanie ledowe, które pozwoli nam na to, że podczas jazdy „na sygnałach” one nam nie wysiądą tylko będą sprawne, a auto widoczne. Dodatkową rzeczą, którą wymusza na nas ustawa, to są pasy z folii mikropryzmatycznej. One są bardzo dobrze widoczne w nocy. Odbijają świetnie blask, więc auto jest widoczne. Chciałbym też powiedzieć, że samochód jest zgodny z polskimi normami. – podkreśla kierownik.

Ambulans to nie jedyna nowość. Niedawno członkowie zespołów wyjazdowych, czyli ratownicy medyczni oraz kierowcy – chyba jako jedni z ostatnich w sąsiadujących z nami stacjach Pogotowia Ratunkowego – otrzymali komplet jednolitych strojów służbowych, spełniających ustawowe wymagania.

U nas niestety nie ma takich możliwości jak mają służby mundurowe. Nie mamy specjalnego funduszu na to przeznaczonego. Po prostu musimy na zasadzie zaleceń inspektora pracy i własnych ustaleń uzupełniać ubiór służbowy u pracowników szpitala. Nie ma co ukrywać, że Pogotowie jest tą częścią szpitala, która wymaga eleganckiego i przede wszystkim praktycznego ubioru. Te ubrania u pracowników Pogotowia bardzo szybko ulegają zużyciu. Moją ambicją było, żeby Pogotowie się prezentowało tak, jak powinno się prezentować. – podkreśla Michał Burbelka.

Dyrekcja szpitala podjęła już rozmowy z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego przy Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim i ma wstępne zapewnienia co do zabezpieczenia środków finansowych na zakup kolejnego nowego ambulansu w przyszłym roku.

PODZIĘKOWANIE DLA WYJAZDOWEGO ZESPOŁU RATOWNICTWA MEDYCZNEGO „P1” ZE ZMIANY DZIENNEJ ZA POMOC W REALIZACJI POWYŻSZEGO MATERIAŁU.

Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE