Informacje

Ktoś zrobił sobie głupi żart i rozpylił w sklepie nieznaną substancję?

Czterech pracowników sklepu przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Jaśle należącego do jednej z ogólnopolskich sieci sklepów spożywczych trafiło do szpitala z objawami zatrucia nieznaną substancją.

Ktoś rozpylił nieznaną substancję w sklepie
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Ktoś rozpylił nieznaną substancję w sklepie
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR
Ktoś rozpylił nieznaną substancję w sklepie
Fot. © terazJaslo.pl / DAMIAN PALAR

Informację o interwencji służb ratowniczych w jednym ze sklepów na terenie miasta otrzymaliśmy od jednego z Czytelników portalu. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej, Policję oraz Pogotowie Gazowe, a przed wejściem do obiektu zdenerwowanych klientów chcących zrobić przedświąteczne zakupy.

Na drzwiach została wywieszona kartka z lakonicznym komunikatem: „Sklep chwilowo nieczynny. Za utrudnienia przepraszamy”.

O udzielenie komentarza w tej sprawie zwróciliśmy się do kierownika sklepu. Ten natomiast skierował nas do rzecznika prasowego właściciela sklepu – spółki Jeronimo Martins Dystrybucja.

Biuro prasowe JMD w komunikacie przesłanym do naszej redakcji napisało: „Informujemy, że około południa w sklepie naszej sieci w Jaśle przy ulicy Kazimierza Wielkiego Klienci oraz pracownicy zaczęli odczuwać nietypowe objawy m.in. gryzienia w gardle. W związku z tym sklep został bezzwłoczne zamknięty, a Klienci i pracownicy ewakuowani. Czworo pracowników zostało odwiezionych do szpitala na obserwację. O zdarzeniu natychmiast powiadomiono odpowiednie służby, wspólnie z którymi badane są przyczyny zajścia. Obecnie sklep jest wietrzony i pozostanie zamknięty do wyjaśnienia sprawy”.

Sytuację nadzoruje na bieżąco Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaśle.

Zostaliśmy poinformowani przez stanowisko kierowania straży pożarnej, że w jednym ze sklepów w Jaśle wyczuwa się bezwonny, gryzący gaz, po którym ludzie dostają nudności i zawrotów głowy. Niezwłocznie udaliśmy się na miejsce, gdzie rzeczywiście taką sytuację zastaliśmy. Nie wiemy na razie co to za substancja spowodowała taki obrót sprawy. Niemniej jednak cztery osoby „wylądowały” w szpitalu na obserwacji. – powiedział portalowi terazJaslo.pl lek. med. Dariusz Pomprowicz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaśle.

Panie zostały przewiezione karetką Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Piąta osoba z podobnymi objawami zgłosiła się już indywidualnie.

Ekipa Pogotowia Gazowego po wykonaniu niezbędnych czynności służbowych z użyciem specjalistycznego sprzętu wykluczyli, że sytuacja zaistniała w wyniku rozszczelnienia instalacji gazowej.

Oczywiście usilnie staramy się ustalić czy to awaria, być może ktoś coś podrzucił. Ciężko coś powiedzieć w tym momencie. – dodał lekarz.

Do końca dzisiejszego dnia obiekt oraz znajdujące się w nim sklepy został zamknięty dla potencjalnych klientów.

(dapa)
redakcja@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE