Informacje

Krzaklewski: W Pektowinie chcą dialogu

Konferencja prasowa. Fot. Damian Palar
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, sporo czasu poświęcono problemowi jasielskiego Pektowinu.
Fot. Damian Palar

U progu zakończenia kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w Jaśle gościł Marian Krzaklewski, „jedynka” Platformy Obywatelskiej w wyborach na Podkarpaciu. Wraz z posłem Jarosławem Gowinem odwiedzili Pektowin, który w ostatnich dniach przeżywa trudne chwile związane z brakiem porozumienia pracowników z zarządem spółki w sprawie podwyżek.

Działacze Platformy Obywatelskiej przyjechali na zaproszenie związków zawodowych, które kilka dni temu poczuły się zagrożone w związku z wypowiedziami ministra skarbu Aleksandra Grada. Mówiąc językiem dyplomatycznym, reakcja ministra na postulaty pracowników Pektowinu w sprawie podwyżek pensji nie była zbyt przychylna.

Ja sądzę, że tu nie jest sytuacja beznadziejna, jeśli chodzi o relację między ministerstwem skarbu, a załogą. Załoga jest bardzo otwarta na konkretny dialog, na przedstawienie oceny sytuacji gospodarczej, także skutków zarządzania, jakie są braki. – oceniał po spotkaniu Marian Krzaklewski.

Krzaklewski podkreślił, że w zakładzie powinna zaistnieć modna w ostatnim czasie społeczna odpowiedzialność biznesu, gdzie pracownicy partycypują bezpośrednio w zarządzaniu danym przedsiębiorstwem. Jednocześnie wraz z zarządem ponoszą wtedy skutki swoich działań.

Dlatego jest możliwy dialog, wyjaśnienie i przy okazji tego konfliktu podjęcie decyzji, które spowodują lepsze funkcjonowanie gospodarcze. A za tym powinno iść oczywiście możliwość lepszych wynagrodzeń, lepszego zatrudnienia. Pracownicy są cały czas jakby pod taką presją planowanych redukcji. – mówi Marian Krzaklewski.

W opinii Krzaklewskiego, Pektowin jest niesamowicie konkurencyjny, a w jednym produkcie po prostu jeden z poważniejszych producentów w świecie. To jest niesamowita wartość tego przedsiębiorstwa. Tym bardziej powinien być oczkiem w głowie, jeśli chodzi o wybór takich osób i takiej struktury zarządzania, żeby były efekty.

Najważniejszym narzędziem jest dialog, wymiana merytorycznych poglądów. Związki zawodowe też w tym kierunku idą, ale oni się bardzo dobrze na tym znają. W końcu są zagnieżdżeni, pracują, są najlepszymi ekspertami w tych sprawach. Oczywiście druga strona też ma swoje argumenty i chcielibyśmy, żeby doszło do tego dialogu. Chcielibyśmy pomóc w nawiązaniu tego kontaktu. – dodał Marian Krzaklewski.

Zdaniem posła Jarosława Gowina minister skarbu nie jest w stanie dokładnie znać sytuacji w każdym z podległych mu zakładów, a do ministerstwa należy ponad tysiąc przedsiębiorstw. To właśnie na miejscu ktoś musiał zadbać o to, by poinformować ministra w sposób jednostronny.

Dzisiaj podczas rozmowy ze związkowcami miałem takie poczucie, że oni niezwykle realistycznie oceniają sytuację, z dużą odpowiedzialnością podchodzą do swoich postulatów. My we dwóch się podejmujemy tego, że będziemy pasem transmisyjnym pomiędzy pracownikami Pektowinu, a ministerstwem skarbu. Nie widzimy też żadnych powodów, dla których przedsiębiorstwo o takich tradycjach, o utrwalonej na rynku marce, miało się znaleźć w takich tarapatach. – powiedział Jarosław Gowin.

Poseł Gowin z sentymentem odnosił się do sytuacji w Pektowinie. Jeszcze za czasów nauki w jasielskim liceum odbywał praktykę w zakładzie. Z tym miejscem jest emocjonalnie związany, jak z całym Jasłem.

Poseł reprezentuje całą Polskę. W związku z tym ze szczególnym sentymentem wracam zawsze do Jasła i będę się starał o interesy gospodarki jasielskiej dbać. – zadeklarował Jarosław Gowin.

Marian Krzaklewski podczas krótkiej wizyty w mieście zabiegał również o głosy mieszkańców Jasła. Razem z posłem Jarosławem Gowinem rozdawał dzisiaj swoje biuletyny wyborcze, podpisywał plakaty oraz robił sobie pamiątkowe zdjęcia z mieszkańcami miasta.

(dapa)

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Krzaklewski: W Pektowinie chcą dialogu”