Informacje

Na konwencie sołtysów powiatu jasielskiego debatowano nad problemami polskiej wsi

O tym, z jakimi problemami boryka się współczesna polska wieś, przez cały dzień dyskutowano na trzecim konwencie sołtysów powiatu jasielskiego, który odbył się w Kołaczycach. Przedstawiciele najniższego szczebla samorządu gminnego mieli okazję porozmawiać o swoich bolączkach z parlamentarzystami, przedstawicielami samorządu województwa oraz wójtami gmin.

Daniela Baraniewicz. Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl
Daniela Baraniewicz.
Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl

Główna tematyka, która dominowała podczas dzisiejszej debaty, dotyczyła statusu prawnego sołtysa na podstawie ustawy o samorządzie gminnym, problemów współczesnej wsi na tle Unii Europejskiej oraz współpracy sołectw z organizacjami pozarządowymi. Korzystając z obecności senatorów Stanisława Zająca i Stanisława Piotrowicza, wicemarszałka województwa Bogdana Rzońcy oraz wójtów poszczególnych gmin, sołtysi wspominali też o bardziej przyziemnych bolączkach, z jakimi spotykają się na co dzień w swojej pracy społecznej.

Sołtysi parają się z problemami takimi, które są ciągle. Trzeba zacząć od ustawy o samorządach, która tylko w czterech artykułach mówi o sołectwie i sołtysie i przede wszystkim w zapisach, gdzie jest, że rada gminy może uchwalić sołtysowi środki, może uchwalić diety, zwroty kosztów podróży, itd. A przede wszystkim dotyczy pracy sołtysa, gdzie tych prac jest naprawdę dużo, gdzie mieszkańcy z każdą drobną sytuacją zwracają się do sołtysa i gdzie sołtys ma właściwie związane ręce. – mówi Daniela Baraniewicz, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Sołtysów Powiatu Jasielskiego.

Zarobki nie adekwatne do wykonywanej pracy

Sołtysi zwracali głównie uwagę na wynagrodzenia, które otrzymują za swoją pracę na rzecz lokalnego społeczeństwa. Zgodnie podkreślają, że nie gratyfikacja finansowa nie jest adekwatna do zakresu obowiązków, które leżą w ich gestii.

Jest dosyć dużo tych obowiązków, ponieważ sołtys musi być na każde zawołanie. A jeśli chodzi o wynagrodzenie dla sołtysów, to nie jest na dzień dzisiejszy wysokie, ponieważ regulują to niektóre ustawy. Nie tylko rządowe, ale i zarządzenia, czy uchwały rad gminy. Rada gminy i radni ustalają wysokość wynagrodzenia. To nie jest pensja stała. My mamy w gminie Jasło wynagrodzenie za opiekę nad domem ludowym i rada corocznie ustala wysokość tego wynagrodzenia. – podkreśla Eugeniusz Błasik, sołtys Warzyc.

Stanisław Zając. Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl
Stanisław Zając.
Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl

Senator Stanisław Zając podkreślał na spotkaniu, że w tej chwili trwają prace nad projektem zmiany ustawy o samorządzie gminnym, co pozwoli na umocnienie pozycji sołtysa. Nie tylko w wymiarze uprawnień, które zostaną mu nadane, ale przede wszystkim dowartościowania w ekwiwalencie finansowym za jego pracę.

To jest w dużej mierze praca społeczna, w zasadzie można powiedzieć, że wyłącznie praca społeczna. Nawet refundacja tych wydatków, które sołtysi ponoszą często z własnej kieszeni, powinna znaleźć rozwiązanie w środkach płynących z budżetu państwa. Jest ustawa w tym zakresie po pierwszym czytaniu. Liczymy na to, że jest popierana przez większość sejmową i znajdzie światło dzienne. Sołtysi doczekają się tego, że będą mogli dysponować nie tylko minimalnym funduszem sołeckim, ale również środkami, które posłużą usprawnić i zintensyfikować ich pracę. – podkreśla Stanisław Zając.

Nie wszędzie jednakowo

Obecnie jest tak, że każdy samorząd gminny przyznaje środki finansowe jako wynagrodzenie za pracę sołtysa, według – nazwijmy to – dobrej woli danej rady. Przykładowo w gminie Jasło sołtys Warzyc zarobi 176 złotych „na rękę”, a w sąsiedniej gminie Tarnowiec już dwa razy więcej.

Moim zdaniem powinno być odgórnie uregulowane przepisy przez obecnie rządzące partie. Pan senator Zając powiedział, że PiS czyni starania, że będzie odgórnie powiedziane, że sołtysi powinni mieć takie, a nie inne wynagrodzenia. Ale to jest dopiero daleka przyszłość. Chciałbym powiedzieć, że ja się nie kierowałem startując na sołtysa, że będę zarabiał wielkie pieniądze. Lubię pracę społeczną i pracuję społecznie. – zaznacza Eugeniusz Błasik.

Główne problemy dotyczą infrastruktury drogowej i wodnej

Bogdan Rzońca. Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl
Bogdan Rzońca.
Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl

Bolączką wielu sołectw jest w na dzień dzisiejszy infrastruktura drogowa. Na przykład sołtysi wiosek położonych wzdłuż odremontowanej niedawno drogi wojewódzkiej Jasło-Nowy Żmigród zwracali się z pytaniem, czy przy jezdni powstaną nowe chodniki, dzięki którym wzrośnie poprawa warunków bezpieczeństwa wzdłuż tej ważnej dla naszego regionu arterii komunikacyjnej.

W tej chwili ta inwestycja jest wykonana w połowie. Druga połowa będzie realizowana w roku 2010. Na pewno nie we wszystkich aspektach zaspokoimy życzenia mieszkańców, czyli nie będzie chodników na całej długości tej drogi, tylko w tych miejscach, gdzie są najbardziej uczęszczane szlaki drogowe, czyli w okolicach szkół, kościołów, miejsc publicznych. Natomiast docelowo zakładamy, to będzie koniec 2010 roku i pewnie 2011 rok, że zaspokoimy wszystkie życzenia sołectw wzdłuż tej drogi. – informuje Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Na przykład w sołectwie Warzyce wystąpił problem z regulacją miejscowego potoku, który podczas gwałtownych opadów deszczu na początku wakacji dokonał poważnego spustoszenia w całej wsi.

Potok jest pod nadzorem wodnym i nie jest własnością ani gminy, ani wsi. Musimy się zwracać do odpowiednich jednostek nadzoru wodnego, które twierdzą, że na ten cel, nie mają za dużo pieniążków, a my pieniążków wiejskich też nie możemy przeznaczyć, ponieważ nie jesteśmy właścicielem. – podkreśla Eugeniusz Błasik.

Strach przed programem Natura 2000

Sołtysi zgłaszali swoje zastrzeżenia co do obszarów objętych programem Natura 2000, na których nie można lokować ważnych dla danego samorządu gminnego inwestycji drogowych, jak chodniki.

Różnie to jest z tą Naturą 2000. Ja w zeszłym roku miałem przyjemność z Telewizją Szczecin objeżdżać gospodarstwa agroturystyczne w Beskidzie Niskim, m.in. w powiecie jasielskim. Proszę sobie wyobrazić, właściciele tych gospodarstw sobie chwalili. Natomiast jeśli chodzi o ludność, która zajmuje się rolnictwem czy też usługami była nastawiona do tego negatywnie z racji tego, że brak jest konkretnych danych, co można naprawdę, co nie można, jakie rekompensaty przysługują za chronienie tego środowiska objętego Naturą 2000. – mówi Stanisław Lawera, prezes Stowarzyszenia Sołtysów Województwa Podkarpackiego.

Sołtys Tarnowca poruszył również sprawę zbiornika wodnego Kąty-Myscowa.

Zbiornik Kąty-Myscowa byłby niejako źródłem świeżej wody dla mieszkańców powiatu jasielskiego i nie tylko, bo Dębica i Mielec by z tego skorzystały. Myślę, że było by to również źródło racjonalnej gospodarki wodnej na tym terenie, ponieważ przy powodziach taki zbiornik chroniłby okoliczne wsie dorzecza Wisłoki przed klęskami. – podkreśla Lawera.

Kropla drąży skałę

Małgorzata Salacha. Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl
Gospodarzem dzisiejszego konwentu była
Małgorzata Salacha, wójt gminy Kołaczyce.
Fot. Damian Palar / terazJaslo.pl

Sołtysi to osoby, które są zatroskane o to, aby nasz region zmieniał swój wizerunek na pozytywny. Nikogo nie dziwi ich dbałość o to, aby w danej miejscowości były nowe mosty, nowe drogi, chodniki, aby lepiej funkcjonowała służba zdrowia. Dlatego zaproszeni goście jednomyślnie podkreślali znaczenie tego typu spotkań.

Środków finansowych nie na wszystko starcza, niemniej jednak bywa wielokrotnie tak, że pewnych kwestii, nazwijmy to niuansów, nie zauważa wójt, poseł, senator, a zauważa sołtys. To jest bardzo cenne przy tych spotkaniach, że ci państwo bez zbędnych słów, bez ceregieli po prostu mówią: tu was nie było, tam was zapraszaliśmy, to obiecaliście a nie zrobiliście, ale może zrobicie. Stąd ten rok podsumowujemy w takiej zgodzie, ale zarazem też z pewną nadzieją, że ta współpraca pozostaje dobrą na przyszłość i że sołtysi będą mieli efekty swojej pracy, bo w gruncie rzeczy oni są rozliczani u siebie w sołectwach właśnie ze skuteczności. – podkreśla Bogdan Rzońca.

Małgorzata Salacha, wójt gminy Kołaczyce:
Na tym spotkaniu zostało poruszonych wiele problemów wsi polskiej i są to problemy, o których powinno się mówić.

Na terenie powiatu jasielskiego jest ponad stu sołtysów, jednak nie wszyscy są zrzeszeni w Stowarzyszeniu Sołtysów Powiatu Jasielskiego. Na dzień dzisiejszy do organizacji należy prawie dwie trzecie osób, które stoją na czele sołectw. Zgodnie z deklaracją wójta Stanisława Pankiewicza, kolejny zjazd obędzie się na terenie gminy Jasło, prawdopodobnie w pierwszej połowie przyszłego roku.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE

OPINIE: “Na konwencie sołtysów powiatu jasielskiego debatowano nad problemami polskiej wsi”