Informacje

Kilka pokoleń będzie spłacało kredyt zaciągnięty przez miasto

Rada Miejska podjęła w poniedziałek uchwałę o zaciągnięciu długoterminowego kredytu bankowego w wysokości 19 200 000 złotych z przeznaczeniem na pokrycie deficytu miasta Jasła na 2010 rok oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu zaciągniętych pożyczek i kredytów. Jego spłata nastąpi ratami w latach 2011-2020.

Krzysztof Czeluśniak. Fot. terazJaslo.pl / Damian Palar

Zgodnie z tym, co zostało przyjęte w uchwale budżetowej, kredyt jest przeznaczony na pokrycie deficytu w wysokości 17 626 764,26 złotych. Natomiast w kwocie 1 573 235,74 złotych przeznaczone jest na obsługę wcześniej zaciągniętych kredytów. Kredyt nie jest zaciągany pod poszczególne zadania czy inwestycje, tylko zgodnie z obowiązującymi przepisami stanowi pokrycie deficytu w budżecie. – wyjaśnia Jacek Borkowski, skarbnik miasta Jasła.

Właśnie kwestia braku wskazania konkretnej inwestycji, na którą miałby zostać zaciągnięty ten kredyt, budziła największe zastrzeżenia wśród radnych.

Jestem wielce zdziwiony zaciągnięciem takich zobowiązań. Jeszcze odpowiedź pana skarbnika, że zaciągamy kredyt, a nie wiemy jeszcze na co to tym bardziej jestem strasznie zdziwiony. – powiedział Krzysztof Czeluśniak.

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej wskazywał, że od początku kadencji wykonywane są mniejsze inwestycje, a odchodzi się od tych większych, jak strefa przemysłowa, budowa nowej hali widowiskowo-sportowej czy też zakładu gospodarki odpadami komunalnymi.

Zaciągnięcie tego kredytu, moim zdaniem, waha się na granicy później zadłużenia miasta prawie pięćdziesiąt procent. Załóżmy, że nie wejdą środki Unii Europejskiej i zostawiamy następnej radzie niezły „pasztet”. Moim zdaniem, jeśli zaciągamy zobowiązania, to na konkretny cel. Nie na konsumpcję, nie na to, żeby robić tu troszkę, tam troszkę. Konkretny cel: strefa ekonomiczna, hala sportowa. Moim zdaniem, naszymi głosami robimy coś bardzo nietaktownego. – mówił Czeluśniak.

Na zarzuty radnego zastępca burmistrza Jasła odpowiada: – Nie do końca się zgadzam, ponieważ myśmy próbowali niektóre z tych tematów realizować jak chociażby sprawa rozwiązania wywozu czy też odbioru odpadów. Chcieliśmy na to pozyskać środki unijne i była okazja wybudowania zakładu, w którym sortowane byłyby odpady i częściowo poddawane utylizacji. Niestety na to rada nie wyraziła zgody. Natomiast jeśli chodzi o strefę przemysłową to strefa przemysłowa jako taka przecież jest. Część jest już w tej chwili uzbrojona i jakoś inwestorów nie widać. Są to hasła, co nie znaczy, że nie będziemy kontynuować działań w tym zakresie. Trzeci temat to budowa obiektu sportowego. Nie wyleciał z planów, natomiast są to kwoty takie, których miasto nie jest w stanie unieść, co nie znaczy, że nie podejmuje się innych działań.

Ryszard Pabian wyliczał też najważniejsze zadania, które mają być w tym roku zrealizowane przez miasto. Są to: Modernizacja taboru Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej, budowa ulicy łączącej ulicę Towarową z ulicą Lwowską, uzbrojenie osiedla Górka Klasztorna – budowa ulicy Kolejowej z odwodnieniem, przebudowa ulicy Krajowickiej, uzbrojenie osiedla Na Kotlinę, budowa budynku socjalnego przy ulicy Sroczyńskiego, budowa nowych miejsc grzebalnych na cmentarzach komunalnych, budowa społeczeństwa informacyjnego, rewitalizacja obszarów poprzemysłowych (ulica Kwiatowa), zarządzanie kryzysowe, budowa Przedszkola Miejskiego nr 3, termomodernizacja przedszkoli miejskich, rekultywacja składowiska odpadów, budowa obiektów sportowych, przebudowa Ogródka Jordanowskiego oraz budowa sieci ścieżek rowerowych.

Naszym priorytetem jest pozyskiwanie w jak największym stopniu środków zewnętrznych. Realizujemy te wszystkie zadania, które są niezbędne w naszym mieście, a na które pozyskamy środki zewnętrzne. Dlatego też nie wchodzimy w wielką halę widowiskowo-sportową dlatego, że tam nie mamy większych możliwości pozyskania środków. Co to jest przy 30 milionach 3 miliony pozyskane ze środków zewnętrznych. To jest nic, a my musimy w tej chwili wykorzystać środki zewnętrzne, jakie są. W tym kierunku idziemy. Na wielkie inwestycje przyjdzie czas, gdy zrobimy te mniejsze, niezbędne, przynoszące miastu w przyszłości konkretne oszczędności. – podkreśliła Maria Kurowska, burmistrz Jasła.

Opozycja podkreślała, że z zaciągniętego kredytu rozliczą w tym roku wyborcy.

Za pięć miesięcy mieszkańcy wybiorą burmistrza, wybiorą nową radę. Dobry gospodarz jest ten, który nie pożycza, a który może pożyczyć. A my odwrotnie, będziemy się zadłużać i będziemy następnym pokoleniom zostawiać zadłużone miasto, które przez szereg lat będziemy spłacać. Do 2020 roku na pewno jeszcze będą potrzeby i jeszcze trzeba będzie kredyt wziąć. – powiedział Stanisław Zając s. Antoniego.

Uchwała przeszła ostatecznie trzynastoma głosami „za”, przy siedmiu „przeciw” i zeru wstrzymujących się.

Damian Palar
d.palar@terazjaslo.pl

SŁOWA KLUCZOWE